(JERUSALEM) – Benjamin Netanyahu został zaprzysiężony w czwartek, przejmując ster najbardziej prawicowego i religijnie konserwatywnego rządu w historii Izraela i ślubując uchwalenie polityki, która może spowodować wewnętrzne i regionalne zamieszanie oraz zrazić najbliższych sojuszników kraju.
Netanyahu złożył przysięgę urzędu chwilę po tym, jak parlament uchwalił wotum zaufania dla jego nowego rządu. Jego powrót oznacza jego szóstą kadencję, kontynuując jego ponad dziesięcioletnią dominację nad izraelską polityką.
Jego nowy rząd zobowiązał się do priorytetowego potraktowania ekspansji osadniczej na okupowanym Zachodnim Brzegu, rozszerzenia ogromnych dotacji dla swoich ultraortodoksyjnych sojuszników i forsowania rozległej reformy systemu sądowniczego, która może zagrozić demokratycznym instytucjom kraju. Plany te wywołały bezprecedensową wrzawę w całym społeczeństwie izraelskim, w tym w wojsku, grupach praw LGBTQ, środowisku biznesowym i innych.
Netanyahu jest najdłużej urzędującym premierem kraju, sprawując urząd od 2009 do 2021 roku oraz stint w latach 90-tych. Został obalony z urzędu w zeszłym roku po czterech martwych wyborach przez koalicję ośmiu partii wyłącznie zjednoczonych w sprzeciwie wobec jego rządów.
Pomimo swojego politycznego powrotu, pozostaje na procesie pod zarzutem oszustwa, naruszenia zaufania i przyjmowania łapówek w trzech sprawach korupcyjnych. Zaprzecza wszystkim stawianym mu zarzutom, twierdząc, że jest ofiarą polowania na czarownice zorganizowanego przez wrogie mu media, policję i prokuratorów.
Zróżnicowana, ale krucha koalicja, która obaliła Netanyahu, upadła w czerwcu, a Netanyahu i jego ultranacjonalistyczni i ultraortodoksyjni sojusznicy zapewnili sobie wyraźną większość parlamentarną w listopadowych wyborach.
„Słyszę ciągłe krzyki opozycji o końcu kraju i demokracji”, powiedział Netanyahu po zajęciu podium w parlamencie przed formalnym zaprzysiężeniem rządu w czwartek po południu. Jego przemówienie było wielokrotnie przerywane przez hece i szyderstwa ze strony przywódców opozycji, którzy momentami skandowali „słaby.”
„Członkowie opozycji: przegrać w wyborach to nie koniec demokracji, to istota demokracji” – powiedział.
Netanyahu stoi na czele rządu złożonego z twardej religijnej ultranacjonalistycznej partii zdominowanej przez osadników z Zachodniego Brzegu, dwóch ultraortodoksyjnych partii i jego nacjonalistycznej partii Likud.
Jego sojusznicy naciskają na dramatyczne zmiany, które mogą zrazić duże połacie izraelskiej opinii publicznej, pogłębić konflikt z Palestyńczykami i umieścić Izrael na kursie kolizyjnym z niektórymi najbliższymi zwolennikami, w tym Stanami Zjednoczonymi i żydowską społecznością amerykańską.
Platforma rządowa Netanyahu mówi, że „naród żydowski ma wyłączne i niepodważalne prawa” do całości Izraela i terytoriów palestyńskich, i obiecuje posunąć do przodu budowę osiedli na okupowanym Zachodnim Brzegu. Obejmuje to legalizację dziesiątek dzikich osiedli i zobowiązanie do aneksji całego terytorium, co wywołałoby silny międzynarodowy sprzeciw, niszcząc wszelkie nadzieje na palestyńską państwowość i dodając paliwa do wezwań, że Izrael jest państwem apartheidu, jeśli miliony Palestyńczyków nie otrzymają obywatelstwa.
Poprzednie administracje Netanyahu były silnymi zwolennikami izraelskiego przedsiębiorstwa osadniczego na Zachodnim Brzegu, i oczekuje się, że to tylko zostanie kopnięte w overdrive pod nowym rządem.
Izrael zdobył Zachodni Brzeg w 1967 roku wraz ze Strefą Gazy i wschodnią Jerozolimą – terytoriami, których Palestyńczycy szukają dla przyszłego państwa. Izrael zbudował dziesiątki żydowskich osiedli, które są domem dla około 500.000 Izraelczyków, którzy żyją obok około 2,5 miliona Palestyńczyków.
Większość społeczności międzynarodowej uważa izraelskie osiedla na Zachodnim Brzegu za nielegalne i stanowiące przeszkodę dla pokoju z Palestyńczykami. Stany Zjednoczone już ostrzegły nadchodzący rząd przed podjęciem kroków, które mogłyby jeszcze bardziej osłabić nadzieje na niezależne państwo palestyńskie.
Rada Bezpieczeństwa Narodowego Białego Domu powiedziała w czwartek, że nie „popiera polityki, która zagraża wykonalności rozwiązania dwupaństwowego lub jest sprzeczna z naszymi wspólnymi interesami i wartościami.”
„Wspieramy politykę, która posuwa naprzód bezpieczeństwo Izraela i integrację regionalną, wspiera rozwiązanie dwupaństwowe i prowadzi do równych środków bezpieczeństwa, dobrobytu i wolności dla Izraelczyków i Palestyńczyków” – dodano.
Nowy rząd Izraela wzbudził również obawy o zwijanie praw mniejszości i LGBTQ. Przed parlamentem kilka tysięcy demonstrantów wymachiwało izraelskimi i tęczowymi flagami Pride. „Nie chcemy faszystów w Knesecie!” skandowali.
Na początku tego tygodnia dwóch członków partii Religijny Syjonizm powiedziało, że awansuje poprawkę do prawa antydyskryminacyjnego kraju, która pozwoliłaby firmom i lekarzom na dyskryminację społeczności LGBTQ na podstawie wiary religijnej.
Te uwagi, wraz z szeroko anty-LGBTQ stanowiskiem rządzącej koalicji, wzbudziły obawy, że nowa administracja zagrozi ich ograniczonym prawom. Netanyahu próbował rozwiać te obawy, obiecując, że nie zaszkodzi prawom LGBTQ.
Lojalista Netanyahu Amir Ohana, który jest otwarcie gejem, został przegłosowany jako spiker parlamentu, gdy jego partner i ich dwoje dzieci obserwowali z widowni. Na scenie zwrócił się do nich i obiecał, że nowy rząd będzie szanował wszystkich. „Ten Kneset, pod przewodnictwem tego mówcy, nie skrzywdzi ich ani żadnego dziecka, ani żadnej innej rodziny, kropka” – powiedział.
Yair Lapid, ustępujący premier, który teraz ponownie przyjmie tytuł lidera opozycji, powiedział parlamentowi, że przekazuje nowemu rządowi „kraj w doskonałej kondycji, z silną gospodarką, z poprawionymi zdolnościami obronnymi i silnym odstraszaniem, z jednym z najlepszych międzynarodowych standów w historii.”
„Postaraj się go nie zniszczyć. Wkrótce wrócimy” – powiedział Lapid.
___
Associated Press pisarze Isabel DeBre w Jerozolimie i Darlene Superville w Waszyngtonie przyczynił się do tego raportu.
Skontaktuj się z nami na letters@time.com.