W swojej recenzji Esquire najnowszej książki Boba Dylana, The Philosophy of Modern Song, Alan Light pisze, „Kłamstwo nie jest niczym nowym dla laureata literackiej Nagrody Nobla z 2016 roku” Tytuł książki, argumentuje Light, jest fałszywą reklamą – i tylko najnowszą nieprawdą ze strony artysty znanego z samomitologizowania. „Zaczął wymyślać własną historię, gdy tylko ludzie zaczęli pytać”, kontynuuje Light, „a jego wspaniały pamiętnik z 2004 roku Chronicles: Volume One jest pełen łatwo obalonych fabrykacji”
Nie powinno więc dziwić, że wokół The Philosophy of Modern Song wybuchł kolejny skandal związany z rzekomymi fabrykacjami. 900 fanów wydało po 599 dolarów na zakup limitowanej serii osobiście podpisanych egzemplarzy, ale teraz ci fani mają otrzymać zwrot pieniędzy po rzekomym odnalezieniu dowodów na to, że wydawca Dylana, Simon & Schuster, sprzedał im fałszywy rachunek za towar, świadomie lub nieświadomie.
Kiedy egzemplarze „ręcznie podpisanych” książek wylądowały w skrzynkach pocztowych w zeszły piątek, fani szybko porównali notatki i zdjęcia. Wkrótce doszli do przekonania, że książki zostały podpisane przy użyciu „autopen”, pióra zasilanego maszynowo, które przechwytuje i reprodukuje prawdziwe podpisy. Dylan nie byłby pierwszym sławnym autorem, który wylądowałby w gorącej wodzie kąpany z powodu użycia autopen; inni muzycy-autorzy, jak Brian Wilson i Dolly Parton, zostali oskarżeni o ten sam przekręt. Chociaż autopen oszczędza czas celebrytów, jest on odrzucany w świecie kolekcjonerów, ponieważ mechaniczny podpis nie ma takiej wartości handlowej i sentymentalnej jak prawdziwy. Autograph Live, strona fanów poświęcona uwierzytelnianiu autografów celebrytów, stawia tezę, że Simon & Schuster użył aż 17 różnych szablonów autopen do zduplikowania podpisu Dylana.
Kiedy prośby o zwrot pieniędzy napłynęły w piątek, Simon & Schuster odpowiedział, „Z pewnością rozumiemy wszelkie obawy, jakie możecie mieć, jednakże-każda indywidualna kopia limitowanej, podpisanej edycji książki Boba Dylana The Philosophy of Modern Song została osobiście podpisana przez autora i towarzyszy jej list autentyczności od wydawcy Simon & Schuster.” Ten list autentyczności, podpisany przez prezesa i dyrektora generalnego Jonathana Karpa, brzmiał: „Trzymasz w rękach coś bardzo wyjątkowego, jeden z zaledwie 900 egzemplarzy dostępnych w USA. Ten list jest potwierdzeniem, że egzemplarz książki, który trzymasz w ręku, został własnoręcznie podpisany przez Boba Dylana.”
Ale w ciągu 48 godzin, gdy zapał narastał na tablicach ogłoszeń, wydawca zmienił zdanie. „Dla tych, którzy zakupili The Philosophy of Modern Song limitowaną edycję, chcemy przeprosić”, Simon & Schuster powiedział w tweecie. „Jak się okazuje, książki z limitowanej edycji rzeczywiście zawierają oryginalny podpis Boba, ale w formie repliki wykonanej piórem. Odnosimy się do tej informacji, zapewniając każdemu nabywcy natychmiastowy zwrot pieniędzy.”
Zabawne sformułowanie, prawda? „Jak się okazuje” sugeruje, że Simon & Schuster został rzekomo oszukany przez Team Dylan – ale jak wydawca, który ułatwił druk i składanie autografów na książkach, mógł nie znać okoliczności, w jakich zostały one podpisane? Czy to możliwe, że Simon & Schuster dobrze wiedział, co się tu stało i miał nadzieję na oszukanie fanów? Czy może wydawca wysłał książki do Teamu Dylan z zapewnieniem, że Dylan sam je podpisze i odeśle – a potem Team Dylan użył autopen do uzupełnienia podpisów, mając nadzieję, że wydawca (i fani) tego nie zauważą? Być może nigdy nie poznamy prawdy – przynajmniej nie do czasu, gdy fani Dylana złożą pozew zbiorowy, którym straszą na Reddicie.
Wczesnym niedzielnym popołudniem rozeszła się kolejna runda maili, również podpisana przez Karpa. „Przepraszamy za popełniony błąd i oferujemy pełny zwrot kosztów zakupu” – napisał. „Proszę zachować swój egzemplarz The Philosophy of Modern Song bez żadnych kosztów. Mamy nadzieję, że będziecie się cieszyć jej lekturą.”
Simon & Schuster nie odpowiedziałna do Variety o komentarz, podczas gdy na koncie Dylana na Instagramie, post reklamujący „ręcznie podpisane” kopie został usunięty. Może Dylan przyzna się do tego, co naprawdę się stało w jego następnej książce, dostępnej w kolekcjonerskim formacie z ręcznym podpisem za niską cenę 599 dolarów…
UPDATE 11/29/22: Okazuje się, że to Zespół Dylana jest winny. W oświadczeniu na swoim Facebooku, Dylan napisał: „Zostałem poinformowany, że istnieją pewne kontrowersje dotyczące podpisów na niektórych z moich ostatnich grafik oraz na limitowanej edycji Philosophy Of Modern Song. Przez lata podpisywałem ręcznie każdą odbitkę artystyczną i nigdy nie było z tym problemu.” W oświadczeniu piosenkarz przyznał, że po tym, jak rozwinął zawroty głowy w 2019 roku, które kontynuowały się w latach pandemii, stało się niemożliwe dla niego i jego zespołu pięciu osób, aby zorganizować sesje podpisywania w bliskim sąsiedztwie. „Z umownymi terminami nadciągającymi, pomysł użycia autopen został mi zasugerowany, wraz z zapewnieniem, że tego rodzaju rzeczy są robione 'cały czas’ w świecie sztuki i literatury”, kontynuował Dylan. „Użycie maszyny było błędem w ocenie i chcę go natychmiast naprawić. Pracuję z Simon & Schuster i moimi partnerami z galerii, aby to właśnie zrobić.”
Co do tego, jak będzie wyglądało „naprawianie” błędu, to się dopiero okaże. Czy fani, którzy zakupili książkę, mogą liczyć na darmowy egzemplarz podpisany przez samego Dylana? Jedno jest pewne: jeśli ta awantura coś udowodni, to to, że roboty nie zabiorą wszystkich naszych miejsc pracy. Obserwuj to miejsce, aby dowiedzieć się więcej o tym, co dalej z czytelnikami Dylana.
Adrienne Westenfeld
Redaktorka ds. książek i literatury pięknej
Adrienne Westenfeld jest redaktorką ds. książek i literatury pięknej w Esquire, gdzie nadzoruje relacje z książek, redaguje literaturę piękną i jest kuratorką Esquire Book Club.
This content is imported from OpenWeb. Być może będziesz w stanie znaleźć tę samą treść w innym formacie lub uzyskać więcej informacji na ich stronie internetowej.