Źródło obrazu: Dzięki uprzejmości firmy Procell
Po raz pierwszy usłyszałam o mikrokanałach ProCell od mojej przyjaciółki Maggie Davis, założycielki Paxos Skincare i koleżanki entuzjastki pielęgnacji skóry. Jej lekarz medycyny estetycznej zalecił serię czterech sesji w związku z ogólną utratą objętości skóry i jej ziarnistą fakturą. Ten zabieg mikrokanałowy wykorzystuje jeszcze mniejsze igły niż mikronakłuwanie, aby wprowadzić składniki regenerujące do powierzchownych warstw skóry. Jednak ze względu na zastosowane substancje czynne, mówi się, że przynosi on rezultaty porównywalne z bardziej intensywnymi, opartymi na cieple laserami i mikroigłami.
Wiedząc, że mam melasmę, formę hiperpigmentacji wywołaną przez hormony i nasiloną przez ciepło, Davis wiedział, że będę zainteresowany. „Nastąpiła bardzo zauważalna poprawa w obszarach moich obaw, ale najbardziej szokująca i zaskakująca poprawa dotyczyła dużej plamy melasmy na moim lewym policzku” – powiedział mi Davis po zakończeniu serii. „Miałam zabiegi laserowe i próbowałam zabiegów miejscowych, ale nic nie poprawiło i nie zmniejszyło tej plamy [of melasma] jak ProCell”
Następnie zarezerwowałam swoją wizytę w pierwszym studiu w Los Angeles, które oferowało zabieg – uwielbiane przez celebrytów Sarah Ford Studio w Beverly Hills w Kalifornii – szybciej niż można powiedzieć „ciemna plama” Przeczytaj więcej o moim doświadczeniu poniżej.
„ProCell to urządzenie o niewielkim lub zerowym czasie działania, które może być wykonywane przez cały rok zarówno w celu konserwacji, jak i korekty” – mówi celebrytka Sarah Ford. „Po posiadaniu go tylko przez kilka miesięcy, mam już m.in [seen] niesamowite rezultaty z odbudową kolagenu, pulchnością, wygładzaniem tekstury i blizn, blaknięciem pigmentacji i ogólną profilaktyką. To ogromny hit.” Sama będąc technikiem laserowym, dodaje, że ponieważ zabieg ten działa bez dostarczania głębokiego ciepła, jest on również opłacalny dla wszystkich odcieni skóry oraz osób z dolegliwościami wywołanymi przez ciepło, takimi jak melasma i trądzik. Ponieważ mikrokanałowanie jest mniej ablacyjne niż jego estetyczne odpowiedniki, przestoje trwają tylko jeden do trzech dni.
Podobnie jak microneedling i terapie laserowe, zabieg opiera się na kontrolowanym urazie (tj. stanie zapalnym), aby wywołać w skórze produkcję nowego kolagenu, czyli neokolagenezę. „Zakłócenie działania białek starzejących się, takich jak kolagen, sprzyja przebudowie i wymianie, co może poprawić jakość skóry i odwrócić niektóre oznaki starzenia” – mówi mieszkający w Beverly Hills, podwójnie certyfikowany chirurg plastyczny Ben Talei, MD. Jak wyjaśnia certyfikowany chirurg plastyczny Steven Cohen, założyciel i właściciel FACES+ w San Diego, „Mikronakłuwanie jest podobne do microneedlingu, ale igły są mniejsze i wnikają mniej głęboko w skórę, często zanurzone w składnikach takich jak kwas hialuronowy i [regenerative medicine-derived ingredients].”
ProCell w szczególności wykorzystuje „czynniki wzrostu, peptydy, interleukiny i cytokiny” pochodzące z laboratoryjnie syntetyzowanego Human Mesenchymal Stem Cell Conditioned Media, aby stymulować komórki macierzyste w skórze. Aby lepiej zrozumieć te składniki, dr Cohen porównuje komórki macierzyste do „lotniskowca”, na którym znajdują się cytokiny i inne składniki regeneracyjne dostarczane do komórek obumierających, objętych stanem zapalnym lub w inny sposób chorych. Certyfikowany estetyczny technik laserowy i właściciel MedSpa Doug McBurney mówi, że ProCell zawiera cytokiny prozapalne, które wywołują początkową reakcję, jak również cytokiny przeciwzapalne, które ją tłumią i pomagają w leczeniu. Dr Talei potwierdza, że połączenie składników regeneracyjnych, w tym PRP, egzosomów i nanofat PRP (PHAT) „nie tylko pomaga w szybszym gojeniu, ale także dramatycznie wzmacnia odpowiedź … dla znacznie lepszej ogólnej poprawy.”
Moje doświadczenie z mikrokanałami Procell
Przybyłam do Sarah Ford Studio z moim ulubionym kremem CC i małym wypryskiem, które, jak mnie zapewniono, można jeszcze wyleczyć. Moje główne obawy związane z zabiegiem to pigmentacja spowodowana melasmą, nierówna struktura skóry oraz drobne zmarszczki, które pojawiły się z powodu zaległości w przyjmowaniu Dysportu. Ulżyło mi, że mogłam rozpocząć zabieg bez 40-minutowego znieczulenia – to mile widziana zmiana w stosunku do typowych zabiegów z użyciem laserów i mikroigieł opartych na cieple. Ponadto, jak mówi Ford, „ciepło [treatments] może wywołać melasmę, pogorszyć pigment, a nawet zaognić trądzik torbielowaty. Dlatego uwielbiam to, że jest to nieinwazyjny, nie oparty na cieple zabieg, dzięki czemu nadaje się do wszystkich typów skóry.”
Po umyciu twarzy rozpoczął się zabieg. Po wypróbowaniu wielu różnych urządzeń do skóry i lasera, uznałabym, że jest na równi z microneedlingiem – ale należy pamiętać, że microneedling jest wykonywany po odrętwieniu przez maksymalnie godzinę. Był mniej niekomfortowy niż Clear and Brilliant, jeden z najłagodniejszych laserów frakcjonowanych na rynku, i znacznie mniej bolesny niż urządzenia do microneedlingu o częstotliwości radiowej, takie jak Morpheus8.
Bezpośrednio po zabiegu zostałem umieszczony pod zatwierdzonym przez FDA panelem Celluma w celu przeprowadzenia pewnej terapii LED. Ford zaleca użycie ustawienia „Aches & Pains” dla najgłębszego dostarczenia przeciwzapalnego, leczniczego światła czerwonego i podczerwonego. Potem nastąpiła kojąca krioterapia za pomocą urządzenia CryoTouch, która wycisza stan zapalny, wspomaga gojenie poprzez dotlenienie tkanki i pomaga terapeutycznym składnikom aktywnym wniknąć jeszcze głębiej w skórę w ciągu szybkiego, pięciominutowego zabiegu. Wyszłam z niego wyglądając na czerwoną, ale przyznaję, że byłam rozświetlona.
Procell Microchanneling Aftercare
Tego samego dnia zabiegu wyglądałem na czerwonego i planowałem wrócić do domu i pustelnika, ale dyskomfort był minimalny. Moja pielęgnacja po zabiegu składała się z nawilżających i leczniczych składników. Aby pomóc w łuszczeniu się skóry, użyłam Sarah Ford Gentle Enzyme Cleanser (39$), a następnie bogatego w prebiotyki i antyoksydanty toniku Orveda Healing Sap (150$). Następnie zastosowałam najbardziej lecznicze serum do pielęgnacji skóry w moim arsenale, czyli
Eighth Day Regenerative Serum (325$), a na szczycie znalazł się nowy Eighth Day Intensive Moisturizer (290$), który zawiera zastrzeżone przez markę Peptide-Rich Plasma plus odbudowujące barierę ceramidy i masło shea. Aby zamknąć całe to nawilżenie, sięgnęłam po balsam okluzyjny, ANFISA An-Balm Radiant Hydra-Balm (obecnie wyprzedany), który pomoże mi uzupełnić moją naruszoną barierę skórną. W ciągu dnia sięgnęłam po mój ulubiony mineralny filtr przeciwsłoneczny, Idsin Eryfotona Actinica SPF 50+ (60$).
Przez kolejne dwa dni moja skóra łuszczyła się. Po raz pierwszy zauważyłam znaczne złuszczanie pod prysznicem i byłam zaskoczona (i zachwycona) ilością – znacznie większą niż ta, której doświadczam nawet po łączonym zabiegu laserowym Clear & Brilliant z Microneedlingiem na wierzchu. Po zabiegu laserowym lub micro-needlingu jest to część typowego procesu gojenia się skóry, kiedy następuje resurfacing. Przyznam, że to, co McBurney wyjaśnił mi na temat cytokin prozapalnych, które wzmacniają skuteczność tego nieinwazyjnego zabiegu (pomimo jego mniej agresywnego przeprowadzenia), wydawało mi się prawdziwe; doświadczałam złuszczania na równi z dużo bardziej agresywnym zabiegiem niż ten, który przeszłam. Dodatkowo, wiedziałam, że obrót komórkowy i tworzenie nowego kolagenu będzie kontynuowane po zakończeniu peelingu.
Do trzeciego dnia, byłem z powrotem do normalnego poza blaskiem świeżo odnowionej cery.
Czy ProCell jest tego wart?
Jako ktoś, kto próbuje wielu różnych zabiegów pielęgnacyjnych, pokochałem ProCell i zdecydowanie chcę ukończyć pełną serię trzech zabiegów. Znalazłam plusy od początku do końca, takie jak fakt, że nie trzeba czekać przez czterdzieści minut do godziny na odrętwienie przed zabiegiem i że jest to mniej niewygodne niż zabiegi, za którymi optowałam przez ostatnie sześć miesięcy (jak AviClear i radiofrekwencja microneedling). Peeling zakończył się po trzech dniach, a resurfacing, który miał miejsce, był zdecydowanie na równi z dużo bardziej agresywnym rodzajem lasera lub zabiegu. Miałam blask i nie mogę się doczekać, aby zobaczyć, jak korzyści utrzymują się z czasem.
Image Source: Jessica Ourisman