
Kluczowe wnioski
- Tokeny BRC-20 zostały uruchomione na Bitcoinie w marcu 2023 r
- Opłaty transakcyjne wzrosły do rekordowego poziomu w maju 2023 r., gdy wzrosła aktywność sieciowa
- Wprowadzenie memów i NFT do Bitcoina wywołało kontrowersje
- Niektórzy twierdzą, że rosnące opłaty są niezbędne dla bezpieczeństwa sieci, podczas gdy inni szydzą z tej działalności za odejście od „wizji” Bitcoina
Żyjemy w świecie inflacji. Ceny żywności, czynsz, energia – wszystko jest droższe. Nie ogranicza się to jednak do świata fiat. Użytkownicy Bitcoina zauważyli ostatnio wzrost opłat. Dlaczego więc tak się dzieje i co to oznacza dla Bitcoina? I co ta dziwna koncepcja NFT na Bitcoinie ma z czymkolwiek wspólnego?
Opłaty Bitcoin w górę w maju
Po pierwsze, spójrzmy na wykres przedstawiający opłaty Bitcoin w ciągu ostatnich trzech lat, aby pokazać gwałtowny wzrost opłat. Wyraźnie widać pionowy skok w pierwszym tygodniu maja.
Podczas gdy opłaty Bitcoin mogą wzrosnąć w przyszłości niezależnie od tego (i przejdziemy do tego za chwilę), wartość odstająca, jaką jest ten dziki skok w maju 2023 r., wynika z czegoś, o czym nigdy nie myślałem, że powiem w odniesieniu do Bitcoina: memy.
W szczególności protokół BRC-20, który jest standardem tokenów inspirowanym tokenami ERC-20 na Ethereum. Aby to wyjaśnić, musimy najpierw przyjrzeć się Bitcoin Ordinals, ponieważ to właśnie umożliwiło to wszystko. I tak, wszystko odbywa się na blockchainie Bitcoina.
Czym są Bitcoin Ordinals?
Bitcoin zawsze był postrzegany jako „czysty” blockchain. Nie było miejsca na niewymienialność, co oznacza, że każdy Bitcoin jest taki sam jak inny Bitcoin. Żadnych bzdur o NFT, dziękuję bardzo.
Zmieniło się to w styczniu 2023 r., kiedy wynaleziono protokół Ordinal. Mówiąc prościej, protokół Ordinals to system oznaczania każdego satoshi, najmniejszego nominału Bitcoina (każdy Bitcoin jest podzielony na 10 milionów satoshi). Te oznaczone satoshi można następnie śledzić i odróżniać od innych satoshi, co oznacza, że są one technicznie „niezamienialne”. I tak, wbrew wszelkim przeciwnościom, mamy (w pewnym sensie) Bitcoin NFT.
Znaki na satoshis stały się znane jako „napisy”. Napisy te były możliwe dzięki aktualizacji Taproot do sieci Bitcoin w listopadzie 2021 roku. Protokół jest znany jako Ordinals, nazwany tak ze względu na fakt, że schemat transferu satoshis opiera się na kolejności transakcji.
Chociaż wszystko to brzmi nieco skomplikowanie, w porównaniu do NFT na innych blockchainach, jest to bardzo prymitywne i podstawowe. Nie ma tu inteligentnych kontraktów. Łańcuchy boczne nie są konieczne. Wszystko jest zapisywane bezpośrednio w łańcuchu bloków Bitcoin.
Czym są tokeny BRC-20?
Dwa miesiące po pojawieniu się Ordinals na świecie, w marcu 2023 r. uruchomiono eksperymentalny standard tokenów, nazwany BRC-20 w ukłonie w stronę tokenów ERC-20 na Ethereum. Ten standard tokenów tworzy zamienne tokeny w ramach protokołu Ordinal.Możesz podejrzewać, dokąd to zmierza. Możliwość handlu zamiennymi tokenami w ramach protokołu Bitcoin? Tak, memami.
Na poniższym wykresie przedstawiłem 10 najlepszych tokenów BRC-20 według kapitalizacji rynkowej. Jak można szybko wywnioskować, patrząc na nazwy, wiele z nich to memy.
(uwaga dodatkowa – spostrzegawczy czytelnicy mogą również wywnioskować z podaży niektórych z tych tokenów, że są one memami). Osobiście podoba mi się ukłon w stronę Satoshi Nakamoto z podażą 21 milionów tak wielu na tablicy).
Co to wszystko ma wspólnego z opłatami?
Wracając do opłat. Wzrost liczby Bitcoin Ordinals wywołał interesujący dylemat. Te wpisane satoshis konkurują teraz o przestrzeń blokową z konwencjonalnymi transakcjami Bitcoin. W sieci Bitcoin większa aktywność prowadzi do większych opłat, dlatego też obserwujemy gwałtowny wzrost opłat. Gdy tokeny BRC-20 zaczęły się rozwijać, widzieliśmy, jak sieć Bitcoina zatyka się, a opłaty rosną.
Spowodowało to debatę. Niektórzy argumentują przeciwko tym wyższym opłatom, ubolewając nad stratą czasu, jaką są NFT i memy, przeszkadzając w tym, czym „powinien” być Bitcoin. Z drugiej strony, opłaty są niezbędne dla bezpieczeństwa sieci Bitcoin. Dodatkowo, gdy ostateczna podaż 21 milionów Bitcoinów zostanie osiągnięta w 2140 roku, górnicy będą musieli przetrwać wyłącznie dzięki opłatom. Rzeczywiście, ponieważ nagrody za bloki maleją z każdym halvingiem, opłaty za wydobycie stają się coraz większą częścią dochodów górników, a zatem opłaty te są kluczową zachętą dla górników i siłą napędową mocy hashowania Bitcoina.
Osobiście moje zdanie na ten temat jest nieco pomiędzy tymi dwoma skrajnościami. Mam całkowitą pewność, że te memy i NFT oraz cokolwiek innego handlującego w sieci Bitcoin są z natury bezwartościowe. Z drugiej strony, ogólnie nie dbam o NFT. Nie uważam jednak rosnących opłat za problem.
Kluczowe jest tutaj to, że hash rate wciąż rośnie. Kontrastuje to z kwietniem 2021 r., Który był kolejnym okresem, w którym opłaty Bitcoin gwałtownie wzrosły, a średnia transakcja w sieci kosztowała oszałamiające 70 USD. Było to spowodowane załamaniem hash rate, co jest bardzo niepokojące dla bezpieczeństwa i stabilności Bitcoina jako sieci.
To co innego. Rosnące opłaty z powodu zwiększonej aktywności są w porządku. Jest to prawdą niezależnie od transakcji: zwykłej, meme, NFT lub innej. To naprawdę nie ma znaczenia. Poza tym kwestia skalowalności Bitcoina jest dobrze znana, a skoki opłat zachęcają ludzi do szukania rozwiązań, takich jak łańcuchy boczne, takie jak popularna sieć Lightning, która łączy transakcje poza łańcuchem. Istnieją jednak inne sieci Layer-2 poza Lightning, takie jak Liquid i Rootstock, by wymienić tylko kilka.
Przewidywania, że blockchain Bitcoina stanie się podstawową warstwą rozliczeniową istnieją już od jakiegoś czasu. Istnienie tego, co prawdopodobnie jest modą, tj. tych tokenów i Ordinals, jest stosunkowo nieszkodliwe i nie powinno wiele zmienić w ogólnym schemacie rzeczy. Kwestia opłat i skalowalności zawsze będzie obecna, niezależnie od tego, co ją napędza. I właśnie dlatego mamy sieć Lightning i dlatego ludzie nadal wprowadzają innowacje, aby wymyślić warstwę 2 lub inne rozwiązania.