Show Biznes

Donald Cline przez lata zapładniał pacjentki własną spermą. Potem pojawiła się firma 23andMe.

Jacoba Ballard już jako nastolatka wiedziała, że została poczęta dzięki spermie dawcy, i przypuszczała, że może mieć gdzieś tam jedno lub dwoje przyrodniego rodzeństwa. W 2014 r., w wieku 33 lat, zarejestrowała się na forum internetowym dla osób adoptowanych i dzieci pochodzących od dawców i nie minęło wiele czasu, zanim znalazła inną kobietę, której matka również poddała się leczeniu bezpłodności u dr Donalda Cline’a, cenionego lekarza z Indianapolis. Jednak to, co zaczęło się jako zainteresowanie własnym pochodzeniem, powoli zaprowadziło ją na mroczną ścieżkę, na której odkryła pokrętną tajemnicę pewnego mężczyzny oraz 94 (i wciąż licząc) swoich przyrodnich braci. Nowy dokument Netflixa Our Father opowiada o tym, jak badania DNA ujawniły, że Donald Cline w latach 70. i 80. wykorzystywał własną spermę u dziesiątek swoich pacjentów.

Po tym, jak Jacoba znalazła jedno przyrodnie rodzeństwo, kostki domina zaczęły szybko spadać. Test DNA wykazał, że Jacoba ma ośmioro przyrodniego rodzeństwa – liczba ta była sprzeczna z tym, co mówiła jej matka, a mianowicie, że każdy z dawców nasienia rezydentów medycznych został wykorzystany maksymalnie trzy razy. Ponadto początkowa ósemka przyrodniego rodzeństwa była w wieku od siedmiu lat, czyli dłużej niż trwa większość staży medycznych. Jednym wspólnym imieniem wśród krewnych, które wciąż pojawiało się w 23andMe, było Cline – i powoli grupa przyrodniego rodzeństwa zaczęła zdawać sobie z tego sprawę. Od połowy lat 70. do końca lat 80. lekarz zajmujący się płodnością, z którym mieszkały ich matki, wymieniał u swoich pacjentów spermę dawców (a nawet spermę ich własnych ojców) na własną. Przyrodnie rodzeństwo zaczęło kontaktować się z rodziną Cline’a, a w końcu jego syn odpowiedział. Pośredniczył w spotkaniu sześciorga przyrodniego rodzeństwa z Donaldem Cline’em, który przyznał się do użycia własnej spermy i przeczytał grupie swoich biologicznych dzieci wersety biblijne.

our father cr netflix © 2022
Jacoba opowiada o początkach odkrywania w nowym filmie dokumentalnym Netflixa.

Dzięki uprzejmości Netflixa

Liczba rodzeństwa rosła w miarę popularyzacji 23andMe – trzydzieści, pięćdziesiąt, a teraz aż 94. Jednak w Indianie nie istniało wówczas prawo, które zabraniałoby lekarzowi używania własnej spermy u swoich pacjentów, a więc nie istniało prawo, na podstawie którego Donald Cline mógłby zostać oskarżony o popełnienie przestępstwa. Mimo to niektóre z jego biologicznych dzieci złożyły skargę do biura prokuratora generalnego, które rozpoczęło dochodzenie. Cline odpowiedział biuru prokuratora generalnego stanu Indiana i początkowo zaprzeczył, że użył własnej spermy. Próbka DNA szybko to obaliła.

donald cline our father children
Some of Cline’s biological children.

Netflix

We wrześniu 2016 roku Cline został oskarżony tylko o dwa zarzuty utrudniania pracy wymiaru sprawiedliwości, za utrudnianie śledztwa i okłamywanie śledczych. Został ukarany grzywną w wysokości 500 USD, skazany na rok nadzoru sądowego i stracił licencję lekarską, chociaż od 2009 roku był już na emeryturze. Gdyby początkowo nie okłamał śledczych, być może w ogóle nie postawiono by mu żadnych zarzutów. Biologiczne dzieci Cline’a przedstawiły w Indianie projekt ustawy, na mocy której wprowadzenie w błąd w procedurze medycznej byłoby przestępstwem, w nadziei na stworzenie ochrony przed oszustwami dotyczącymi płodności i oszustwami w przyszłości. W maju 2019 r. projekt ten został podpisany pod ustawą.

Obecnie, po osiemdziesiątce, Cline nie wychyla się zbytnio, odkąd jego działania wyszły na jaw, choć prawdopodobnie żyje w pobliżu setek swoich biologicznych potomków i ich dzieci. „Czy naprawdę myślałeś, że… że się nie spotkamy?”, powiedział jeden z przyrodniego rodzeństwa The Atlantic w 2019 roku. „Że może nie będziemy się umawiać na randki? Że nie będziemy mieć dzieci, które mogłyby się umawiać? Czy nigdy nie brałeś tego pod uwagę?”

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez osobę trzecią, a następnie importowana na tę stronę, aby ułatwić użytkownikom podawanie adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnej zawartości można znaleźć na stronie piano.io

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button