Czterdzieści lat później i naprawdę jest tylko jeden facet, który potrafi ściągnąć fedorę. Ten człowiek (czytaj: Harrison Ford) ma już jednak 80 lat, co oznacza, że jest nieco ograniczony, jeśli chodzi o wykonywanie własnych akrobacji. Nowe technologie pozwoliły na cyfrowe postarzenie starszych aktorów, takich jak Robert De Niro w The Irishman oraz Sigourney Weaver w Avatar: Droga wody. ale ich sztampowe ruchy mogą być rażące. (Chyba że, oczywiście, zastąpisz ich całe ciała Na’vi!) A jednak, nadchodzący piąta odsłona Indiana Jones franczyza planuje de-age Harrisona Forda, aby mógł on walczyć z zamkiem pełnym nazistów. „To nie lata, to przebieg,” Ford stwierdził z powrotem w Raiders of the Lost Ark.
Fani mogą zapoznać się z postarzonym Indy’m w nowym zwiastunie dot Indiana Jones and the Dial Of Destiny, ostatni film we franczyzie, w którym Ford wystąpi jako Indiana Jones. Dni przygód „nadeszły i odeszły”, mówi Ford w zwiastunie. Ale to przed tym, jak pokazuje, że jeździ konno przez metro w Nowym Jorku, biczuje człowieka na szczycie jadącego pociągu i oczywiście przebija nazistów. Według Imperium, wykorzystano stare materiały filmowe Forda jako Indy’ego, aby sceny były bardziej wiarygodne, a także oryginalną kurtkę i garderobę z Raiders w 1981 roku. „To pierwszy raz, kiedy widziałem [the technology] gdzie w to wierzę” – ujawnił aktor. „To jest trochę upiorne. Chyba nawet nie chcę wiedzieć jak to działa, ale działa” Producentka Kathleen Kennedy dodała, że ma nadzieję, że widzowie odejdą myśląc, że wykorzystali nowo odkryty materiał filmowy z lat 80. Jego użycie w Indiana Jones and the Dial of Destiny zdaje się potwierdzać przynajmniej to, że Hollywood jest zaangażowane w technologię, pomimo sprzeciwu fanów. Mimo to, jest trochę więcej do bycia ponad 40 lat młodszym niż liczba zmarszczek
To dlatego Harrison Ford ogłosił na emocjonalnej prezentacji D23 Expo wcześniej w tym roku, że Indiana Jones and the Dial Of Destiny będzie jego ostatnim biegiem jako tytułowa postać. „Jestem bardzo dumny, że mogę powiedzieć, że ten jest fantastyczny”, powiedział energicznemu tłumowi, zaznaczając pełne 14 lat od kiedy ostatni raz widzieliśmy go w tej roli. Choć nie zobaczymy Indy Nie. 5 do 23 czerwca 2023 roku, wciąż jest mnóstwo informacji o tym, co film ma w zanadrzu, w tym obsada na najwyższym poziomie, kilka ciekawych miejsc zdjęciowych, sam człowiek w khaki, a nawet punkt fabularny, który może dotyczyć lądowania na Księżycu w 1969 roku
Do Forda dołączą Mads Mikkelsen, Phoebe Waller-Bridge, Boyd Holbrook, Shaunette Renée Wilson oraz Thomas Kretschmann, John Rhys-Davies, a także nowo ogłoszony Antonio Banderas. The Indiana Jones finał franczyzy również będzie produkowany pod parasolem Disneya, po przejęciu przez niego LucasFilm. Co to oznacza dla produkcji? Nie tak wiele, jak mogłoby się wydawać, ale jest jedna poważna zmiana Logan oraz Ford v Ferrari reżyser James Mangold przejmie obowiązki reżyserskie od Stevena Spielberga
Oznacza to, że po raz pierwszy od debiutu franczyzy w 1981 roku reżyserią zajmie się ktoś inny niż Spielberg. Jednak nadal jest on mocno związany z projektem w roli producenta. „Nie wiem, czy was uszczęśliwię” – pisał wcześniej Mangold na Twitterze – „ale ja i moja ekipa będziemy się wybijać, próbując zrobić coś dobrego… Może, tylko może, nie zawiodę was” Na wypadek, gdyby to was trochę zdenerwowało, tj Indiana Jones melomani ucieszą się na wieść, że powróci John Williams, kompozytor, który stał za serią od pierwszego dnia. „Filmy o Indianie Jonesie to tajemnica i przygoda, ale także serce” – powiedział Ford podczas prezentacji zwiastuna. „Mamy do opowiedzenia naprawdę ludzką historię, a także film, który skopie wam tyłki”
Obecnie nikt nie ujawnił fabuły nadchodzącego filmu, choć zdjęcia z planu ujawniają, że filmowanie odbywa się, przynajmniej częściowo, w zamku w Anglii. Fotografowie uchwycili również replikę motocykla SS na planie, który wygląda całkiem nieźle, jeśli tak sobie powiemy. Co więcej, wygląda na to, że w nowym filmie o Indy’m może pojawić się wątek lądowania na Księżycu. Partia zdjęć z planu, która została opublikowana na początku lipca, pokazała znak z napisem „Welcome Home Armstrong, Aldrin, Collins”, co sugeruje, że scena w filmie może mieć miejsce podczas parady powitalnej dla astronautów Apollo 11 w Nowym Jorku. „Miałam czas swojego życia robiąc ten film”, Phoebe Waller-Bridge powiedziała ryczącej publiczności D23. „Czuję się tak niesamowicie szczęśliwa i nadążanie za tym facetem jest wyczerpujące. Te filmy wiele znaczą również dla mnie, a Jim [Mangold] ochroniłeś i przywróciłeś wszystko, czego ludzie chcą i potrzebują z tych filmów. Nie mogę się doczekać, aż je zobaczysz!”
Wraz ze zwiastunem przychodzi potwierdzenie, że Mads Mikkelsen wystąpi w roli jednego z nazistowskich złoczyńców filmu, obok jednej z ostatnich partytur Johna Williamsa. Jak powiedział słynny kompozytor filmowy /Film, „jeśli Harrison potrafi to zrobić, to może i ja potrafię” Uczucie pękania bicza Indiana Jones and the Dial of Destiny trafi do kin latem przyszłego roku, 23 czerwca 2023 roku.
Justin Kirkland
Writer
Justin Kirkland jest pisarzem z Brooklynu, który zajmuje się kulturą, jedzeniem i południem. Oprócz Esquire, jego prace pojawiały się w NYLON, Sęp, oraz USA Today.
Josh Rosenberg jest pisarzem rozrywkowym mieszkającym na Brooklynie, utrzymującym stałą dietę jednego filmu dziennie; jego wcześniejsze prace można znaleźć w CBR, Spin, Insiderze oraz na jego osobistym blogu pod adresem Roseandblog.com.
Ta treść jest importowana z OpenWeb. Możesz być w stanie znaleźć tę samą treść w innym formacie, lub możesz być w stanie znaleźć więcej informacji, na ich stronie internetowej.