Show Biznes

Jak Star Trek nie spełnił swoich ideałów dotyczących różnorodności

W maju 1965 roku, ubrana w jasnoróżowy kombinezon Chanel, Nichelle Nichols weszła do biur Desilu i zmieniła Spocka w Czarną kobietę. Postać Uhury – postać, którą Nichols uczyni sławną na całym świecie w Star Trek-nie istniała jeszcze. Twórca serialu Gene Roddenberry miał mglisty pomysł na nową postać, ale ponieważ Uhura nie została jeszcze napisana, Nichols pamiętał, że „wręczyli mi scenariusz i przeprosili, mówiąc, że rola, którą zagram, będzie oficerem łączności” Reżyser Joseph Sargent powiedział, że strony scenariusza były „prawdopodobnie bliskie” temu, jak mogłaby wyglądać jej jeszcze nie stworzona postać. Ale, nieco komicznie, te strony były wczesnym dialogiem dla Pana Spocka. Pomysł, że Spock jest postacią męską nie był na początku jasno określony, więc Nichols niewinnie zastanawiał się, „Jaka ona jest?” I w tym momencie dusze Spocka i Uhury zostały połączone na zawsze.

Czy w tym ciekawym okresie ideacji Nichols mógł zastąpić Leonarda Nimoya jako czarnoskórą kobietę Spocka? Prawdopodobnie nie. A jednak Nichols powiedział, że przynajmniej jedna z obecnych osób poprosiła, by ktoś „zadzwonił do działu kontraktów”, by sprawdzić czy Nimoy przyłożył pióro do papieru. Trudno naprawdę uwierzyć, że Roddenberry zwolniłby Nimoya, ale przez lata Nichols, Sargent, Roddenberry i inni powtarzali historię jej przesłuchania z niewielkimi zmianami, co daje solidny argument za tym, że przynajmniej jedna osoba (prawdopodobnie Sargent) była zainteresowana pomysłem, że Spock jako czarna kobieta mógłby się sprawdzić. Podobnie jak postać Spocka, Uhura uosabia ideały Star Treka, nawet jeśli historyczna prawda tych ideałów nie pokrywa się z tym, jak je pamiętamy. A wśród ikon Treka podróż Nichols była wyjątkowa nie tylko ze względu na symbolikę, ale z powodu jej frustracji z powodu roli, która nigdy nie spełniła swojego potencjału.

Bardziej niż jakakolwiek postać w całym panteonie Star Treka Uhura jest wyjątkowa, ponieważ wszystko zostało stworzone przez aktorkę, łącznie z imieniem postaci. Podczas przesłuchania Nichols miała pod pachą książkę: powieść z 1962 roku Uhuru, autorstwa Roberta Ruraka – fikcyjną relację z powstania Mau Mau przeciwko właścicielom ziemskim w Kenii w latach 50-tych. W języku suahili słowo „Uhuru” oznacza „wolność” Gdy ustalono, że Nichols zagra nowego oficera łączności, Roddenberry zasugerował odebranie imienia Sulu panu Sulu, ale Nichols nalegał, aby „Uhuru” było Uhurą. Pundici i historycy uwielbiają mówić o tym, jak Nichols i William Shatner uczestniczyli w pierwszym pocałunku między czarną osobą a białą osobą w amerykańskiej telewizji sieciowej w odcinku „Plato’s Stepchildren” Ale tak bardzo jak ten odcinek jest celebrowany, naprawdę trzeba się zastanawiać czy ludzie oglądali go ostatnio. W tej historii Kirk i Uhura są zmuszeni do pocałunku przez hedonistycznych telekinetycznych „bogów” Tak czy inaczej, czarna kobieta zmuszona do pocałunku z białym mężczyzną nie jest postępem.

star trek

Nichelle Nichols jako porucznik Uhura i William Shatner jako kapitan Kirk. W odcinku Star Trek zatytułowanym „Plato’s Stepchildren”, Nichols i Shatner wymienili pierwszy pocałunek pomiędzy czarną i białą osobą w amerykańskiej telewizji sieciowej.

CBS Photo Archive//Getty Images

To, co jest o wiele bardziej postępowe i interesujące w przypadku Uhury, to sposób, w jaki swobodnie wprowadziła język suahili do domów milionów Amerykanów, którzy prawdopodobnie nigdy go nie słyszeli. W pierwszym odcinku Star Treka jaki kiedykolwiek wyemitowano – „The Man Trap”- Uhura mówi w suahili, nie zważając na to, że rozmawia ze zmiennokształtnym obcym wampirem z soli w przebraniu. Jim Kirk w swojej historii urodził się w Iowa, ale Uhura pochodziła z przyszłościowych Stanów Zjednoczonych Afryki. Kirk był odrzuconym archetypem białego męskiego bohatera, podczas gdy Uhura, podobnie jak Spock, w ogóle nie była archetypem. Dla amerykańskiej telewizji była czymś nowym.

Może się wydawać, że Uhura nie jest outsiderem w kontekście Star Treka, ale jej patchworkowa backstory sugeruje, że Spock i Uhura mają ze sobą więcej wspólnego niż moglibyśmy przypuszczać. Innymi słowy, połączenie między Spockiem i Uhurą nie było tylko wynikiem przypadkowych stron rzuconych młodej aktorce. Same postacie były zarówno obrazoburcami, jak i specjalistami, którzy doskonale poruszali się w ezoteryce swoich zawodów: Spock jako oficer naukowy, a Uhura jako ekspert od języka i komunikacji. W pierwszym sezonie Star Trek, jasne jest, że Uhura i Spock mają związek, który istnieje poza tym, co widzimy na ekranie. Gdy Nichols rozwijała postać z Roddenberrym, uznała, że „Spock był moim mentorem” i że Spock „inspirował [Uhura] mentalnie i zawodowo” W serialu 2022 Strange New Worlds, najnowsza Uhura Celii Rose Gooding już rozszerzyła ten pomysł. W zupełnie nowym odcinku, „Children of the Comet”, widzimy jak nowy Spock Ethana Pecka łączy się z nią jako kolegą z zewnątrz i zachęca ją do pozostania w Gwiezdnej Flocie. Również, podobnie jak w The Original Series, nowy serial daje nam moment muzycznej harmonii pomiędzy Uhurą i Spockiem. W odcinku „Charlie X” z 1966 roku, Spock gra na wolkańskiej harfie, podczas gdy Uhura śpiewa. W 2022 roku widzimy, jak Spock i Uhura śpiewają razem, aby spacyfikować obcą inteligencję, która komunikuje się poprzez muzykę. Obecnie, w Strange New Worlds, widzimy retroaktywny początek ich związku, co w czasie The Original Series oznacza, że Uhura jest na tyle w dobrych stosunkach ze Spockiem, że może się z nim publicznie droczyć.

W rzeczywistości, poza Kirkiem i Bonesem, Uhura jest jedyną postacią w The Original Series, która otwarcie pieprzy się ze Spockiem i uchodzi jej to na sucho. W „The Man Trap” bezwstydnie flirtuje ze Spockiem, mówiąc: „Powiedz mi, jak wygląda twoja planeta Vulcan w leniwy wieczór, gdy księżyc jest w pełni” Kiedy Spock odpowiada, że „Wolkan nie ma księżyca”, Uhura żartuje, „Nie jestem zaskoczona” W „Charlie X”, podczas tego jam session, śpiewa ona piosenkę sugerującą, że Spock jest jak gorąca wersja Szatana. W obu przypadkach Spock przyjmuje ją, bo wyraźnie uważa, że jest świetna.

star trek the original series

Spock i Uhura dają czadu razem w „Charlie X.”

CBS Photo Archive//Getty Images

Ekranowe powiązania między Uhurą i Spockiem były odzwierciedlone w tym, co Nichols uważał za sposób, w jaki Spock został zakodowany jako ten drugi. Zasadniczo, poza niezręcznym komentarzem kosmicznej wersji Abrahama Lincolna (Lee Bergere) w „The Savage Curtain”, Uhura nie jest ofiarą rasizmu na ekranie. Ale Spock jest. A lot. Nichols uważał, że większość odcinków Original Series zajmujących się bezpośrednio rasizmem to historie napisane dla Spocka. „Star Trek eksplorował fabuły dotyczące jego mieszanego dziedzictwa” – wspominał Nichols. „[Roddenberry] mogli zrobić dokładnie te same punkty pisząc te same historie ze Spockiem będącym ludzkim dzieckiem czarnego rodzica i białego rodzica żyjącego w latach sześćdziesiątych.”

Jako czarna kobieta w 1965 roku, Nichols miała dobry powód, by przewracać oczami na myśl o zostaniu aktorem telewizyjnym. W 1964 roku, rażący rasizm uniemożliwił jej ostatni gościnny występ w serialu telewizyjnym. Jasne, zapłacono jej, ale nikt jej nie widział. Ponad rok przed fatalnym spotkaniem w Desilu, Nichols została obsadzona w ostatnim odcinku dramatu wojskowego z lat 1963-1964 The Lieutenant, w którym wystąpili Don Marshall, Gary Lockwood i Dennis Hopper. Historia skupiała się na konfliktach rasowych pomiędzy kapralem Devlinem (Hopper) i szeregowcem Cameronem (Marshall), z tytułowym porucznikiem Williamem Tiberiusem Rice’em granym przez Lockwooda, pełniącym rolę de-facto moderatora. Nichols zagrał Normę, dziewczynę Camerona, która pociesza go o rasizmie, z jakim spotyka się w szeregach Marines. Porucznik został stworzony i wyprodukowany przez Roddenberry’ego, a kiedy NBC i Pentagon sprzeciwili się emisji odcinka o rasizmie w siłach zbrojnych, zadzwonił do NAACP po pomoc. NBC wyciągnęło wtyczkę, a Marines powiedzieli, że przestaną współpracować przy produkcji serialu. „Moim problemem nie był Korpus Piechoty Morskiej; było to NBC, które odrzuciło [the episode] mieszkanie”, powiedział Roddenberry. „Poszedłem do NAACP, a oni obniżyli bum na NBC” Nie do końca się to udało. Cała seria została odwołana, a Roddenberry był słusznie wściekły.

„Z pewnością próbował się na nich odegrać za to, co zrobili mu w Poruczniku,” Star Trek pisarka Judy Burns mówi mi. „Ale nie sądzę, by na początku chciał wygłosić gigantyczne oświadczenie [with Star Trek]. Nie sądzę, że myślał o zmianie planety lub zmianie względów rasowych – choć myślę, że to rozumiał. I to jest jeden z powodów, dla których zatrudnił George’a [Takei] i Nichelle. Myślę, że rozumiał konsekwencje. Ale myślę też, że po prostu próbował wprowadzić program na antenę.”


Podobnie jak Uhura, postać pana Sulu była ledwie „szkicem”, gdy Roddenberry zaproponował rolę George’owi Takei. Zanim jego agent zachęcił go do przesłuchania Roddenberry’ego, Takei miał już za sobą rozległą karierę w telewizji i filmie. Jednak już na samym początku Takei dostrzegł to, co Nichols: luźno naszkicowaną postać, którą mógłby w pełni wykreować i która dałaby mu stałą pracę. W latach 60. dla kolorowych aktorów role większe niż gościnne nie były tak powszechne. Wszechobecny rasizm w castingu pozostaje dziś w Hollywood miażdżący, ale nie ma wątpliwości, że w 1965 roku było znacznie gorzej. Więc kiedy Roddenberry powiedział Takei, że rola Sulu nie została całkowicie zdefiniowana, Takei nie był urażony – był podekscytowany. „Ten producent [Roddenberry] owczo przepraszał za najlepszą okazję, na jaką się jeszcze natknąłem. . jak już zostało to nakreślone, ta postać była przełomową rolą dla Azjatów”, powiedział.

Podczas kręcenia „Nagiego czasu”, Takei naciskał na jednoznaczne przedstawienie Sulu jako mającego wyłącznie japońskie zainteresowania. Kiedy scenarzysta „The Naked Time”, John D. F. Black, początkowo napisał scenariusz, jego pomysł był taki, że Sulu straci rozum i będzie biegał po statku wymachując samurajskim mieczem. Takeiowi spodobał się ten pomysł i Sulu sławnie biega po Enterprise bez koszulki, wymachując mieczem. Ale w finałowym odcinku nie jest to miecz samurajski – jest to folia szermiercza, zmianę zawdzięczamy Takeiowi. „Sulu to facet z dwudziestego trzeciego wieku. Postrzegałby swoje dziedzictwo jako znacznie szersze i większe niż tylko etnicznie ograniczone” – wyjaśniał w 2020 roku w rozmowie z Wil Wheatonem. „Nie grałem Samuraja jako dziecko. Grałem Robin Hooda” Sulu, tak jak wyobrażał go sobie Takei, był futurystycznym swashbucklerem, ujmującym wszystkich w tych słynnych scenach wymachiwania mieczem. Spock, w rzadkim żarcie, odnosi się do Sulu jako „D’Artagnan”, dodając do niezliczonych warstw wielokulturowych odniesień. Kiedy zapytałem Takei’ego dlaczego Sulu nie chodził bez koszulki częściej w Star Treku, roześmiał się i powiedział, „Nie wiem, ale myślę, że wszyscy wiemy, że ludzie chcieli zobaczyć więcej takich scen.”

star trek

George Takei jako Hikaru Sulu.

CBS Photo Archive//Getty Images

Chociaż Roddenberry jest chwalony za obsadzenie Nicholsa i Takei w rolach Uhury i Sulu, jego pierwsza próba Star Treka-1964’s odrzucony odcinek pilotażowy, „The Cage”- nie był zaludniony przez żadnych ludzi kolorowych, nawet jako postacie drugoplanowe. Niesławnie, NBC nie spodobała się ta pierwsza wersja Star Treka, i cudem Roddenberry (wraz z Desilu Studios) otrzymał kolejną szansę. A jednak, gdyby „The Cage” zostało zaakceptowane, a ten whitebread Star Trek zostałby przyjęty do serii, czy Roddenberry nadal myślałby o zatrudnieniu bardziej zróżnicowanej obsady? Jego motywacje, by naciskać na reprezentację wydają się być godne pochwały; w końcu Roddenberry naciskał na różnorodność w Poruczniku. Ale to wciąż więcej niż trochę dziwne, że pierwszy sfilmowany pilot Star Trek („The Cage”) nie był ani trochę postępowy pod względem różnorodności. I nawet w drugim pilocie („Where No Man Has Gone Before”), Uhura nie jest jeszcze tam, a Sulu jest dziwnie nie facetem latającym statkiem; zamiast tego jest fizykiem i wydaje się bardziej konsultantem Spocka niż pilotem statku kosmicznego. Jeśli chodzi o kolejność kręcenia filmów, Uhura nie pojawia się aż do trzeciego odcinka Star Trek wyprodukowanego, „The Corbomite Maneuver”, odcinka, o którym nikt nie myśli jako o prawdziwym odcinku pilotażowym do lat 60-tych Star Trek, ale całkowicie powinien. Jeśli jesteście zdezorientowani, to jest to zrozumiałe. „The Corbomite Maneuver” wyemitowany dziesiąty i wciąż jest uważany za dziesiąty odcinek klasycznego serialu.

„The Corbomite Maneuver” to także pierwszy odcinek z Bonesem (DeForest Kelley) i trzecia próba skodyfikowania rzeczywistej obsady serialu. Uhura pojawia się po raz pierwszy w tym odcinku, ubrana na żółto zamiast czerwonej sukienki, z którą przyszło nam ją kojarzyć. Mamy tendencję do myślenia o Star Trek: The Original Series jako o różnorodności od razu po premierze, ale prawda jest taka, że postępowe pojęcie wolkańskiej filozofii „nieskończona różnorodność w nieskończonych kombinacjach” wydaje się być nieco retroaktywne, i być może zrodzone z konieczności. Dokładnie, Star Trek jest często chwalony za przedstawienie wielorasowej załogi pracującej razem w odległej przyszłości bez żadnych oznak rasizmu. A jednak w Biblii serialu nie ma żadnych dokumentów wskazujących, że oryginalny Star Trek miałby mieć polityczną filozofię różnorodności rasowej i płciowej.

Gene Roddenberry (u góry w środku) za kulisami Star Trek: The Motion Picture z reżyserem Robertem Wise, wraz z aktorami Leonardem Nimoyem, DeForestem Kelleyem i Williamem Shatnerem.

Michael Ochs Archives//Getty Images

Wczesna biblia serialu opisuje go jako „action-adventure”, w którym bohaterowie odwiedzają światy o „podobnej ewolucji społecznej jak nasz własny” Od strony biznesowej, postępowa filozofia polityczna nie była zadeklarowanym celem Star Trek, ale była wynikiem. Do 1968 roku, dwa lata po pojawieniu się serialu na antenie, bardziej przyszłościowa wersja Roddenberry’ego nabrała kształtu, przynajmniej w wywiadach, których udzielał. „Nietolerancja w dwudziestym trzecim wieku? Nieprawdopodobne!” powiedział w 1968 roku. „Jeśli człowiek przetrwa tak długo, nauczy się czerpać radość z istotnych różnic między ludźmi i między kulturami… to część optymizmu, który wbudowaliśmy w Star Trek” Roddenberry wyraźnie poważnie traktował to, w co wierzył, ale nie był konsekwentny. W rzeczywistości pierwszy czarny aktor, który pracował przy Star Trek-Lloyd Haynes, który grał porucznika Aldena w drugim pilocie, „Where No Man Has Gone Before”- został zwolniony przez Roddenberry’ego, który powiedział, że był „znudzony” tą postacią. Ostatecznie Roddenberry zastąpił Aldena postacią Nicholsa. Niektórzy z wiernych Trek deifikowali Roddenberry’ego jako wielkiego postępowego ideologa naciskającego na różnorodność i reprezentację w Star Treku, i łamiącego w rezultacie granice. Nie mylą się. Roddenberry wyraźnie troszczył się o te rzeczy, ale nie zawsze pochodziło to z ideologicznie czystego miejsca, jak Nichols ujawniła w 1994 roku, kiedy jasno powiedziała, że ona i Roddenberry mieli romans zanim została obsadzona w Star Treku. Zarówno w TV Guide jak i w swoim pamiętniku Nichols wspominała, że „[the] związek był już dawno zakończony przedStar Trekiem.” Ale coś innego Nichols daje jasno do zrozumienia, że to ona miała kontrolę nad Gene Roddenberrym, a nie odwrotnie.

Na Roddenberry’ego można patrzeć na wiele sposobów. Czy „Wielki Ptak Galaktyki” był wczesnym krucjatą sprawiedliwości społecznej, który po prostu stał się producentem telewizyjnym? Czy był na wpół humanistycznym filozofem sci-fi? Jak wiele kluczowych postaci historycznych, Roddenberry nie może być zdefiniowany tylko przez jedną cechę. Jego stworzenie idealistycznej Zjednoczonej Federacji Planet czasami wydaje się równie ważne jak podpisanie Deklaracji Niepodległości. Jako Amerykanin jestem wdzięczny, że George Washington istniał, ale jestem też świadomy, że George Washington nie był najwspanialszą osobą. Roddenberry nie był tak zły jak to wszystko, ale widać dokąd to zmierza. Był ojcem założycielem wymarzonego kraju science fiction o nazwie Star Trek. Tworząc Star Trek, Roddenberry nieświadomie stworzył nową formę sztuki, obejmującą kilka rodzajów mediów, która prawdopodobnie będzie trwała przez co najmniej sto lat. Był również głęboko ułomną i czasami problematyczną istotą ludzką. Ale jeśli chodzi o budowanie humanitarnej etyki postępowej przyszłości Star Treka, Roddenberry nie był jedynym ojcem założycielem Treka. Jeśli Roddenberry jest Jerzym Waszyngtonem w sadze o początkach Star Trek, to Alexandrem Hamiltonem jest inny Gene – Gene L. Coon.


„Gene Coon miał więcej wspólnego z tchnięciem życia w Star Trek niż jakakolwiek inna pojedyncza osoba”, powiedział Shatner w 1991 roku, krótko po śmierci Roddenberry’ego. Shatner nie jest odosobniony w swoich pochwałach dla Drugiego Genu. Wpływowa pisarka Star Trek i redaktorka scenariuszy Dorothy Fontana nazwała Coona „połową Genów Star Treka” Russell Bates, protegowany Coona i scenarzysta Star Trek: The Animated Series, powiedział: „Coon był jak Nikola Tesla. Nie interesowały go kredyty.”

gene l coon

Gene L. Coon, redaktor fabuły Star Trek.

Courtesy Television Academy

Podobnie jak Roddenberry, Coon był był byłym policjantem i byłym pilotem, który zwrócił się ku pisaniu dla telewizji. Obaj mężczyźni podzielali liberalne poglądy i desperacko chcieli zdystansować się od swoich rasistowskich ojców. Kiedy Roddenberry zatrudnił Coona jako nowego redaktora fabuły serialu, stał się on odpowiednikiem tego, co dziś nazwalibyśmy showrunnerem. Coon był szybkim pisarzem i redaktorem; podobnie jak Beatlesi grający całonocne koncerty w Hamburgu, całkowicie naćpani pigułkami, część szybkości Coona przy maszynie do pisania była wynikiem zażywania speeda. Ande Richardson, sekretarka Coona, wspominała, że kupowała dla swojego szefa „słoiki amfetaminy”. Według niej Coon nie spał przez całą noc, pisząc, a ona wychodziła na tańce. Richardson została nazwana „prawdziwą Uhurą”, ponieważ była czarną kobietą, która pracowała przy Star Treku. Przed występem z Coonem pracowała zarówno z Malcolmem X, jak i Martinem Lutherem Kingiem Jr. i powiedziała, że „praca z Gene’em [Coon] była tak samo normalna jak praca z nimi.” W 2016 roku skomentowała, że umieściła Coona w tej samej kategorii co Malcolm X i MLK. Ale nie Roddenberry’ego. W 1969 roku Richardson uczestniczyła w ślubie Roddenberry’ego i Majel Barrett („pierwszej damy Star Treka„), ale utrzymywała, że Coon „był moim sercem” Richardson zachęcał Coona do uczestniczenia także w wiecach Czarnych Panter, którym ona i inni przypisują rozwój Star Trek moralnego i etycznego tonu. „Rozmawialiśmy o polityce. . i wtedy zobaczyłam to wszystko w Star Treku,” powiedziała. Tak zwany szlachetny cel Star Trek może być przypisany Roddenberry’emu jako twórcy, ale dla większości ludzi, którzy tam byli, wykonanie tego celu pochodziło od Coona.

W dwudziestym szóstym odcinku pierwszego sezonu Star Trek, „Errand of Mercy”, Coon stworzył Klingonów i szybko zmienił historię w antywojenną przypowieść. Jeśli nigdy nie widziałeś Star Treka wcześniej i oglądasz klasyczne programy w kolejności, dotarcie do „Errand of Mercy” rozwali ci umysł. Nadchodzi wojna z Klingonami. Można poczuć, że serial zaraz się zmieni. A potem. . odcinek nie jest o przekształceniu Star Trek w Star Wars, ponieważ „Errand of Mercy” jest o kosmitach mówiących nam, byśmy przestali wysadzać się nawzajem w powietrze za pomocą pistoletów promieniowych – lub, w tym przypadku, bomb domowej roboty Kirka i Spocka.

Siłą „Errand of Mercy” i kilku innych odcinków Coona jest rozkwit przypominający The Day the Earth Stood Still. Patrzysz na plakat filmowy do Dnia, w którym Ziemia stanęła w miejscu, i myślisz, że chodzi o latający spodek i robota najeźdźcę, który przybywa, by zniszczyć świat à la Wojna światów. Ale tak naprawdę film jest o obcym, który żąda, aby Ziemia się rozbroiła, albo inaczej. (Odpowiednio, premiera serii 2022 Star Trek: Strange New Worlds dosłownie otwiera się kapitanem Pike’em oglądającym The Day the Earth Stood Still, który nazywa „klasykiem”)

Zasadniczo, zasadą numer jeden w Star Trek jest to, że dobrzy ludzie tam śmiało idący nie są rasistowskimi kolonizatorami. Flota nie wypiera obcych kultur na rzecz śmiałej ekspansji ludzkości. Jeśli nie jest to właściwe i czas nie jest odpowiedni, Flota unika pierwszego kontaktu z obcymi i pozwala planecie rozwijać się we własnym tempie. Nazywa się to Prime Directive i zostało wymyślone przez Coona. Zasadniczo Coon wymyślił zasadę dla Zjednoczonej Federacji Planet, która była przeciwieństwem kolonialnego rasizmu. Gdyby Prime Directive istniała w prawdziwym życiu, czy rdzenne ludy na całym świecie nadal miałyby swoją ziemię? Czy transatlantycki handel niewolnikami lub apartheid zostałyby całkowicie uniemożliwione?

Coon wymyślił dla Zjednoczonej Federacji Planet zasadę, która była przeciwieństwem kolonialnego rasizmu.

„To, co sprawiło, że serial był przekonujący, to metafory”, powiedział mi Takei w 2016 roku. „Zajmowaliśmy się ruchem praw obywatelskich w czasie, gdy działo się to w latach 60. Było kilka oczywistych. Ludzie z twarzami z czarnymi po jednej stronie, a białymi po drugiej.” Takei odnosi się do odcinka trzeciego sezonu „Let That Be Your Last Battlefield” (współtworzonego przez Coona pod pseudonimem Lee Cronin), w którym załoga spotyka dwóch obcych z planety Cheron-Lokai (Lou Antonio) i Bele (Frank Gorshin)- każdy z nich ma twarze podobne do tych, które opisuje Takei. Choć początkowo załoga jest zdumiona, komisarz Bele ujawnia, że jest z populacji Cheronów, którzy są „czarni po prawej stronie”, podczas gdy Lokai pochodzi z „gorszej rasy” ludzi, którzy są „biali po prawej stronie” Brzmi to głupio i w większości przypadków tak jest. Ale serce klasycznego Star Treka jest tu jak najbardziej na miejscu. Spock, ofiara rasizmu zarówno zawoalowanego jak i oczywistego, stawia tezę, że nie ma znaczenia jakie kolory pojawiają się po obu stronach czyjejś twarzy: „Oczywistym dowodem wizualnym, komisarzu, jest to, że jest on tej samej rasy co pan” Nie znaczy to, że odcinek forsuje jakąkolwiek „ślepotę na kolory”, bo załoga Enterprise w dużej mierze sympatyzuje z Lokai, renegatem z uciskanej grupy rasowej. Nawet w tej uproszczonej alegorii, Star Trek wskazuje, że istnieją ciemiężcy i ofiary.

W „Balance of Terror” załoga dowiaduje się, że ich śmiertelni wrogowie, Romulanie, wyglądają dokładnie jak Wolkanie. Jeden z członków załogi, porucznik Stiles (Paul Comi), którego przodkowie walczyli w wojnie przeciwko Romulanom sto lat wcześniej, natychmiast sugeruje, że Spock jest szpiegiem Romulan, ponieważ ma spiczaste uszy. Zanim rasizm zagotuje się w paranoję, Kirk chwyta krzesło Stilesa, obraca go i krzyczy: „Zostawcie wszelką bigoterię w swojej kwaterze. Na mostku nie ma na nią miejsca” W „Space Seed” Spock zauważa, że „niewystarczające fakty zawsze zapraszają niebezpieczeństwo” Raz po raz, Star Trek przedstawia lukę informacyjną – coś co nazwalibyśmy fake news – jako źródło rasizmu, wojny i śmierci. W „Day of the Dove” Chekov jest przekonany, że doświadczył rodzinnego okrucieństwa, które nigdy nie miało miejsca – śmierci brata, który, jak wskazuje Sulu, nigdy nie istniał. W „Devil in the Dark” Coona, górnicy Federacji są zdeterminowani, by zabić Horta, zanim on zabije ich, a wszystko to zanim Spock dowie się, że Horta jest matką chroniącą swoje nienarodzone dziecko Hortas. W przeciwieństwie do naszej planety, Spock może „łączyć się w umysł” z innymi ludźmi i formami życia, co w przypadku matki Horty oznacza, że krzyczy („PAIN!”), doświadczając jej udręki tak, jakby działo się to z nim samym.

star trek the original series

Spock łączy się w umysł z Hortą.

CBS Photo Archive//Getty Images

„Jest tak wielu ludzi w bólu, w prawdziwym życiu. I żyją w cichej desperacji” – mówi mi przez telefon Walter Koenig, który sławnie zagrał młodego rosyjskiego nawigatora, pana Chekova. „Więc ten gniew może się zagotować i szukają sposobów, by go wyrazić. Nie jesteśmy genetycznie predestynowani do nienawiści, ale w konsekwencji okoliczności, gniewni ludzie mogą objąć [the] kulturę nienawiści i dezinformacji, a wtedy masz ludzi wybijających okna i szturmujących Kapitol.”

Jeśli ktoś nigdy nie widział odcinka Star Treka wcześniej, kazanie mu obejrzeć tylko „Let That Be Your Last Battlefield” lub „Day of the Dove” może przekonać go, że ten program był tylko serią ciężkich, staroświeckich programów po szkole, napisanych przez białych ludzi naćpanych. Co, przez pewien mikroskop, jest dokładnie tym, czym był Star Trek z lat 60. Star Trek. Ale siła polityki różnorodności klasycznego Treka może być łatwo niezrozumiała, jeśli spróbujesz wybrać jeden wspaniały odcinek. Dla Takei’a chodzi o metafory, ale Walter Koenig uważa, że sama reprezentacja była bardziej wpływowa niż konkretne wątki. „Myślę, że bardziej niż jakakolwiek historia, którą opowiedzieliśmy, chodziło o te siedem twarzy na moście”, mówi mi Koenig. „Japończyk. Afroamerykanin. Rosjanin, tam, podczas gdy obowiązywała żelazna kurtyna. Niektóre historie, które opowiadaliśmy, były po prostu historiami akcji. Niektóre miały coś do powiedzenia o człowieczeństwie. Ale fakt, że widzieliśmy te twarze co tydzień – myślę, że zadomowiło się to w naszej świadomości po prostu przez to, że je widzieliśmy.”


Ale ponieważ był to serial sieciowy, Star Trek poszedł na wiele kompromisów, aby kontynuować. Jeśli scenariusz miał być skrócony, lub scena wycięta, pierwszymi postaciami, które traciły linie lub momenty byli zawsze Sulu, Chekov i Uhura. „Byliśmy ruchomymi meblami” – mówił Koenig. Nichols przypomniał, że podczas gdy studio dawało „wargę” idei równości rasowej, ludzie koloru nadal nie otrzymywali równego czasu w serialu. Inne czarne postacie pojawiły się tylko w garstce odcinków, jak drugi lekarz pracujący na Enterprise, dr M’Benga, grany przez Bookera Bradshawa w zaledwie dwóch odcinkach: „A Private Little War” i „That Which Survives” Z pozoru M’Benga jest nie tylko równie dobry jak Bones, ale pod wieloma względami lepszy. W serii 2022 Strange New Worlds, M’Benga jest teraz grana przez Babs Olusanmokun jako serial regularny. Ale dlaczego M’Benga nie było w większej ilości odcinków The Original Series? M’Benga nie został uśmiercony ani nic takiego. Booker Bradshaw po prostu nie był przedstawiany tak często jak inni aktorzy, którzy nie byli czarni.

W przeciwieństwie do popularnego mitu, rasistowscy widzowie nie zorganizowali kampanii pisania listów, aby usunąć Nicholsa z serialu. Zamiast tego, rasizm pochodził z wewnątrz – z, jak napisał Nichols, „biura studia”, które dostrzegło, że biali widzowie nie byli gotowi, by zobaczyć więcej Uhury. Ślad na papierze odzwierciedla jednak prosty fakt, że widzowie lubili ją bardziej niż studio czy sieć.

star trek the original series

Nichelle Nichols as Lieutenant Uhura.

CBS Photo Archive//Getty Images

W „The Naked Time”, kiedy Sulu biega ze zdjętą koszulą, chwyta Uhurę i mówi: „I’ll protect you, fair maiden!” Nie tracąc czasu, Uhura odpowiada: „Przykro mi, ani jedno, ani drugie!” Nie jest ani sprawiedliwą, ani dziewiczą panną. Jest to linia, którą można prawie przeoczyć za pierwszym razem, gdy się ją słyszy, ale sugeruje ona większy potencjał niewykorzystanych postaci na klasycznym Star Trek, a Uhura w szczególności. „Sorry, neither” to prawdziwa Uhura mówiąca – niesłyszana Uhura, Uhura, która miała napisane dla niej lepsze fabuły, których nigdy nie zobaczyliśmy z powodu wszechobecnego rasizmu i strachu. Kobiety nie są automatycznie „sprawiedliwe” i nie są automatycznie dobrymi ludźmi z powodu patriarchalnych standardów. To jedna linijka z ikonicznej postaci, która odsuwa się od systematycznej białej supremacji. Słowo „fair” wzmacnia również opresyjne standardy piękna wywodzące się z rasistowskich poglądów. Odrzucenie przez Uhurę etykietki „sprawiedliwej panny” odrzuca również systematyczny rasizm i zakorzeniony seksizm. Pod koniec pierwszego sezonu na początku 1967 roku, mając dość napisanych wcześniej scenariuszy, molestowania i otwartego rasizmu, Nichols nie tylko myślała o rezygnacji ze Star Treka– ona zrezygnowała wprost. Roddenberry błagał ją, by nie odchodziła, ale ona była skończona. W noc po rezygnacji ze Star Treka, Nichols uczestniczyła w „ważnym wydarzeniu związanym z gromadzeniem funduszy przez NAACP” W pewnym momencie została poproszona o spotkanie i przywitanie z kimś, kto był samozwańczym fanem Star Treka. Tym fanem okazał się dr Martin Luther King Jr.

Kiedy King spotkał Nicholsa, powiedział, że on i jego córki „uwielbiają” Uhurę i że oglądają serial „wiernie” Nichols przekazał mu wtedy złą wiadomość, że zrezygnowała z pracy. King powiedział jej, że nie może i błagał ją o ponowne rozważenie. „Pamiętaj, że nie jesteś tam ważna mimo swojego koloru” – powiedział. „Jesteś tam ważna z powodu swojego koloru” Tydzień później Nichols powrócił do Star Treka.

Phasers on Stun!: How the Making (and Remaking) of Star Trek Changed the World

Phasers on Stun!: How the Making (and Remaking) of Star Trek Changed the World

Czy Martin Luther King Jr. naprawdę kochał Star Treka tak bardzo, jak wmawiano Nicholsowi, Roddenberry’emu i reszcie z nas? Jeśli chodzi o projekcję optymizmu co do przyszłości i postaw antyrasistowskich, franczyza Trek jest pełnoetatową maszyną PR dla samej siebie, co czasami oznacza, że brzydsze elementy tego postępu są pomijane.

„Rola Uhury z perspektywy czasu brzmi jak tokenizm, technicznie”, mówi mi pisarka i badaczka Syreeta McFadden. McFadden jest współczesną krytyczką znaną z pisania o rasie i popkulturze. Najbardziej znana jest ze swojego eseju „Teaching the Camera to See My Skin”, w którym wyjaśnia rasistowską historię technologii filmowej. Konkretnie chodzi o to, że Kodak i inne firmy filmowe kalibrowały swoje filmy tak, by faworyzowały białą skórę. Co ciekawe, Nichols zauważa, że we wczesnych dniach Treka na konwentach, czasami spotykała fana, który oglądał program tylko w czarno-białej telewizji, a więc nie był świadomy, że jest czarny.

„Ona i inni byli elementami scenografii. Jasne, to było przełomowe, ale było to kiczowate przełomowe” – wyjaśnia McFadden. „To, co ma większe znaczenie, to czas. Pod koniec ruchu na rzecz praw obywatelskich w latach 60-tych, taka widoczność była bardzo ważna. Nie jestem pewien, czy MLK wierzył, że Star Trek był świetnym serialem, ale w porównaniu z tym, co było, to była jedyna rzecz w telewizji głównego nurtu, która była przyjazna reprezentowaniu różnych ras i tożsamości płciowych.”

Klasyczny Star Trek zawsze będzie miał niepewne miejsce w historii rasizmu i popkultury. Z jednej strony, był o lata świetlne przed swoimi czasami. Z drugiej strony, są tam kolesie pomalowani w połowie na biało, a w połowie na czarno, a przekaz jest hamletyczny i czasami rasistowski. Star Trek był uważany za feministyczny w czasie, kiedy powstał, ale „silne” role dla kobiet, które obiecał Roddenberry, są nieliczne i dalekie od tego.

To, czym Star Trek był w latach 60. i to, co przyszło mu reprezentować, to nie to samo. Czy był to postępowy, antyrasistowski serial stworzony przez wizjonerskiego humanistę? Czy też był to populistyczny action-adventure show, który wygodnie miał moralne i polityczne sumienie? Jak mogłaby powiedzieć Uhura, odpowiedź jest jednoznaczna: Sorry, neither! Jeśli chodzi o różnorodność i reprezentację, holistyczna intencja oryginalnego Star Treka jest trudna do określenia, częściowo dlatego, że zawsze będziemy patrzeć na nią z perspektywy poprawy. Konkurujące ze sobą intencje pokazują historię wczesnej reprezentacji Treka jako pełną sprzeczności. Ale potem znowu Scotty potrzebował sprzecznych elementów, by zasilić Enterprise, również. Bez materii i antymaterii obijających się o siebie, Enterprise nigdy by nie poleciał.

star trek

Załoga Enterprise na pokładzie mostka.

CBS Photo Archive//Getty Images

Adaptacja z książki PHASERS ON STUN! autorstwa Ryana Britta, która zostanie opublikowana 5/31/2022 przez Plume, an imprint of Penguin Publishing Group, a division of Penguin Random House LLC. Copyright © 2022 by Ryan Britt.

Ta zawartość jest importowana z OpenWeb. Być może będziesz w stanie znaleźć tę samą treść w innym formacie, lub możesz znaleźć więcej informacji, na ich stronie internetowej.

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button