Show Biznes

Joseph Quinn jest gotowy na swój występ

joseph quinn

Erik Carter/Netflix

Ta historia zawiera spoilery do Sezonu czwartego, Tomu drugiego Stranger Things.

W skali od jednego do fryzury Eddiego Munsona – która, nawiasem mówiąc, jestem przekonany, że jest amalgamacją zarówno Axla Rose’a, jak i przepływów Slasha – jak bardzo metalowy jest fakt, że finał Stranger Things uzbroił „Master of Puppets” Metalliki przeciwko Upside Down? (Odpowiedź brzmi: grzywa Nikki Sixxa z 1981 roku) Znacie tę scenę: Munson, nowy dewiant w serialu, wskakuje na swoją przyczepę i bez skrępowania rozdrabnia swoją drogę do odkupienia, na kilka minut przed swoją śmiercią.

„To było trochę szalone”, mówi Joseph Quinn, który gra Munsona w serialu. „Byłem poza domem i przeczytałem scenariusz o około 3:00 rano, kiedy przyszedł i nie mogłem zasnąć. Myślałem: 'Za kogo oni się kurwa uważają, że wymyślają coś tak dobrego?!”

Niedopowiedzeniem ery streamingu jest stwierdzenie, że w czterogodzinnym tomie drugim czwartego sezonu Stranger Things , który ukazał się właśnie teraz, wydarzyła się naprawdę kolosalna ilość historii. Ale moment bohatera Eddiego Munsona z pewnością wywołał najwięcej gęsiej skórki. I łez. Tak wiele łez. Pochodząca z Londynu 29-letnia Quinn zdołała wyróżnić się na tle reszty ekipy Stranger Things , nadając Munsonowi zawirowania serca, wrażliwości i czystego chaosu. To absolutnie zadziałało. A w finale Munson w końcu staje na swoim miejscu zamiast uciekać, nawet jeśli prowadzi to do jego śmierci przez dosłowne nietoperze z piekła rodem.

Ale podczas gdy Munson wydaje się odchodzić na zawsze, my wzywamy Quinn na jeszcze jedną piosenkę. Ta rozmowa została lekko zredagowana dla jasności i długości.

joseph quinn
Czy kiedykolwiek zobaczymy powrót Quinna do Stranger Things jako Eddiego Munsona? „On jest świetną zabawą do grania, a oni są świetnymi ludźmi do grania” – mówi Quinn. „Więc tak, byłbym chętny do powrotu, ale czuję, że jego historia została już opowiedziana, lekko, dla mnie”.

Erik Carter/Netflix


ESQUIRE: How are you spending Stranger Things Eve?

Joseph Quinn: Cóż, przyjechałem, żeby zostać w domu mojego taty. Będziemy dziś wieczorem oglądać [the finale] z moją młodszą siostrą i żoną mojego taty, tak myślę. Czuję się gotowy na to, że wszystko jest na zewnątrz. To był bardzo, bardzo długi proces i byłem bardzo wdzięczny fanom za ich cierpliwość w związku z czasem trwania pierwszych siedmiu odcinków i ich gotowość do przyjęcia Eddiego do tego świata. Nie widziałem jeszcze dziewiątego odcinka. Jestem ciekawa jak to wszystko połączyli, bo to dość ambitne przedsięwzięcie.

Mniej więcej ile razy słuchałeś „Master of Puppets?”

Nie wiem, kolego. Po prostu mnóstwo. Chyba przez dwa lata z rzędu była to moja najczęściej słuchana piosenka na Spotify. Więc tak. Zwariowałem.

To musi być w setkach.

Oh yeah. Więcej, tak. Po prostu dużo, dużo, dużo, dużo. To jest wielki banger.

Czy zawsze wiedziałeś, że Eddie umrze w tym sezonie?

Nie miałem pojęcia, naprawdę. Wiedziałem, że nie zostałem wybrany w opcji. Miałem przeczucie, że zakończymy jego arc w tym sezonie. Nie mogłem sobie wyobrazić sposobu, w jaki odejdzie, ale tak, myślę, że to dziwna rzecz. To trochę słodko-gorzkie. Chciałbym wrócić na ten plan i zobaczyć tych ludzi ponownie. Ale czasami jest piękny łuk, który napisali, a on jest tak empatycznie napisaną rolą i są one bardzo rzadkie, tego typu role. Czuję się trochę jak los na loterii i jestem niesamowicie wdzięczny, ale szkoda, że nie będę mógł wrócić. Dalej.

W Volume Two, naprawdę masz te ekstremalne momenty wrażliwości i serca, szczególnie w scenach z Gatenem Matarazzo. Czy mógłbyś opowiedzieć o tym, co wniosłeś do ostatniego rozdziału rozwoju Eddiego w tym sezonie?

Myślę, że masz tego rodzaju performatywnego, przedwcześnie dojrzałego młodego człowieka, którego poznajemy na początku Pierwszego Odcinka, a on spotyka się z tą przerażającą rzeczą i jest za nią obwiniany. I my jako widzowie musimy się przejmować. Jeśli nie zależy ci na nim, nie zainwestujesz. Pod koniec, po tym jak zostaje włączony do gangu, pojawia się braterska więź pomiędzy [them], która została tak pięknie napisana. To znaczy, Gaten i ja naprawdę cieszyliśmy się widząc jak wiele można pokazać.

Jako mężczyźni, nie zawsze jest łatwo pokazać złożoność różnych rodzajów miłości, zwłaszcza w okresie dojrzewania. Zawsze byli faceci, którzy byli trochę starsi ode mnie, którymi naprawdę byłam zauroczona. I czułam też, że z facetami, którzy są trochę młodsi ode mnie, jest taki rodzaj patronatu. I chcieliśmy, żeby to było jak najbardziej odczuwalne.

W historii Eddiego jest przypowieść, naprawdę, która jest poetycka, potężna i piękna.

Powiem ci, że zrobiłem profil Gatenowi w pierwszym tomie i po raz pierwszy poczułem się stary w tej pracy. Jestem w tym samym wieku co ty.

You’re telling me! Wiem, wiem. Chyba dlatego, że byliśmy na dość dziwnym etapie przed pandemią, prawda? Byliśmy w połowie lat 20-tych, popełniając mnóstwo błędów, a teraz dobijaliśmy do 30-tki. Bardzo różne stany umysłu.

Czy któraś z końcowych scen między tobą a Gatenem była improwizowana?

Myślę, że chcieliśmy pobawić się aspektem wrestlingu w tej pierwszej rzeczy, o której wspomniałeś i tym, jak mężczyźni wyrażają się fizycznie. Jeśli chodzi o scenę śmierci, to cała ta sekwencja była mentalna. Nakręciliśmy tę scenę śmierci w 15 lub 20 minut pod koniec naprawdę długiej nocnej sesji zdjęciowej. Ale tylko tej nocy udało nam się uzyskać mój zasięg. Myślę, że trzy tygodnie później kręciliśmy materiał Gatena w studio. To było bardzo dziwne, gdy kręciliśmy ten fragment i później do niego wracaliśmy. Ale to było niezwykłe, być tak blisko, nie wiem, kogoś tak młodego i tak genialnego.

Wers, który do mnie dotarł to, „Będziesz musiał zaopiekować się tymi małymi owieczkami dla mnie.”

To dość straszne, prawda?

Rozjaśnijmy to i porozmawiajmy o solówce gitarowej. Jak się do niej przygotowałeś?

Poszedłem do sklepu z gitarami, kupiłem gitarę i zacząłem maniakalnie ćwiczyć. Pamiętam, że byłem kompletnie oszołomiony… Istnieje bardzo specyficzny świat, w którym coś takiego mogłoby istnieć. I [series creators Matt and Ross Duffer] stworzyli ten świat, w którym nie czuje się wymuszony.

Myślę, że to była pierwsza scena, którą nakręciłem wracając z przerwy świątecznej. Kiedy tam dotarliśmy, ja i Gaten mieliśmy po prostu najlepszy czas. Tego dnia była całkiem spora ekipa. Poza tym panowało poczucie, że ludzie po raz pierwszy od dłuższego czasu widzieli muzykę na żywo. Nikt nie chciałby usłyszeć [me play it live], ale ćwiczyłem i nauczyłem się tej piosenki. Mieliśmy podkład muzyczny, a cała ekipa po prostu się wygłupiała i świetnie się bawiła. Nadal czuję się ogromnym szczęściarzem.

Kiedy mówisz, że nauczyłeś się piosenki, to masz na myśli, że nauczyłeś się grać całą rzecz?

Tak. Cóż, grałem na gitarach od dziecka, na szczęście, ale w żadnym wypadku nie utrzymałem tego przez cały czas. Ale to oznaczało, że miałem tam podstawy, ale tak, odszedłem i nauczyłem się tego. Jestem aktorem. Nie jestem gitarzystą heavy metalowym. Więc pozwoliłem temu genialnemu gitarzyście, Aidenowi, zająć się bardziej skomplikowanym palcowaniem. A potem tak, zrobiłem resztę. Miałem imprezę. Kto nie chciałby się poczuć jak gwiazda rocka przez jedno popołudnie?

Jak myślisz, co czyni Eddiego bohaterem pod koniec serialu?

Cóż, myślę, że jest to piękna eksploracja odkupienia. Myślę, że to co czyni go bohaterem to poświęcenie siebie i bycie w służbie czegoś innego niż ty sam. To niesamowicie odważna rzecz. Myślę, że jesteśmy tak napędzani przez osobiste cele, ambicje, uznanie i status. Myślę, że płacenie ostatecznej ceny za coś innego niż się jest, za innych ludzi, zawsze było uważane, sięgając do Biblii, za niesamowicie odważną rzecz. Historia Eddiego ma w sobie przypowieść, która jest poetycka, potężna i piękna.

joseph quinn
„Jest tak wojowniczy w tym, jak bardzo chce być oddzielony od tłumu”, mówi Quinn o Eddiem Munsonie. „Ale nie wiem, czy kupuję to całkowicie od niego – co ostatecznie zobaczymy, wiesz?”

Erik Carter/Netflix

To zabawne, Eddie początkowo prezentuje się jako postać, która nie ma ambicji, a potem okazuje się, że naprawdę szuka znaczenia, może miłości. Potem dochodzi do momentu, w którym porzuca wszystko, by się poświęcić.

Cóż, wszystko jest tak performatywne w tamtym wieku – nihilizm, ruch heavy metalowy w tamtym czasie. To wszystko było bardzo nonkonformistyczne i antyestablishmentowe. Ale w tym wszystkim jest jedność. Musisz się do czegoś dostosować, żeby się zbuntować przeciwko czemuś innemu. I myślę, że dla kogoś tak młodego, jak ja nie miałem kurwa pojęcia o czym mówię, kiedy miałem 18 lat. Myślę, że tęsknię za tą wersją siebie, która była o wiele bardziej pewna w niczym, niż 29-letni facet, który wie trochę więcej, ale czuje znacznie mniej. Więc myślę, że jest ten bezsens tego, kim jesteś w tym wieku.

Myślę, że trafiłeś na to, dlaczego ludzie naprawdę kochają Stranger Things. Przypomina ci, jak to jest czuć wszystko tak ostro.

To takie plemienne, prawda? Szukasz swoich ludzi, a kiedy ich znajdziesz, waluta przyjaźni kupuje ci tak wiele w tym okresie życia. A potem, gdy się starzejesz, następują pewne przetasowania, pewien dystans i wszystko staje się o wiele bardziej zamknięte. Inwestuję o wiele więcej w mniejszą liczbę związków. Ale Eddie chyba robi coś zupełnie przeciwnego. Jest tak wojowniczy w tym, jak bardzo chce być oddzielony od tłumu. Ale nie wiem czy kupuję to całkowicie od niego – co w końcu widzimy, wiesz?

Muszę zapytać: finał w zasadzie mówi nam, że Eleven ma boskie moce wskrzeszania ludzi. Czy jest jakaś szansa, że zobaczymy Eddiego w piątym sezonie?

Wydaje się to trochę wygodne, prawda? Nie mam pojęcia. Jestem tak samo bezradny jak reszta z nas. Byłbyś na to otwarty? Tak, oczywiście. Świetnie się z nim gra, a oni są świetnymi ludźmi, z którymi można grać. Więc tak, byłbym skłonny wrócić, ale czuję, że jego historia została już nieco opowiedziana. Jedyna rzecz, jaką mam, to maska Michaela Myersa podczas napadu na furgonetkę. Tak, to całkiem zabawne, prawda? Moja przyjaciółka Bec oglądała to ostatnio. Ma pewien rodzaj irracjonalnego strachu, nie powiem, że irracjonalnego. Mike Myers to straszny facet. Uważa go za absolutnie przerażającego. Ale to był miły akcent.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez osobę trzecią, a następnie importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnych treści można znaleźć na stronie piano.io

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button