Ta historia zawiera spoilery do finału pierwszego sezonu Andor.
Próbowałem wymyślić, jak, dokładnie, opisać występ Kyle’a Sollera jako Syril Karn, Andor’s rezydenta Empire fanboya. Oto on. To tak, jakby Soller połączył Hermionę Granger, Michaela Corleone i Tchórzliwego Lwa w jeden zgrabny, schludny, walnięty pakiet. To tak, jakby aktor, lat 39, obejrzał w całości Star Wars box set – który on absolutnie zrobił przed nakręceniem Andor-i pomyślał sobie, Hm! A gdyby Darth Vader był tylko jakimś bezsilnym, niepewnym siebie kolesiem, który mieszkał z mamą, ale i tak był tak wkurzony, że chciał zniszczyć galaktykę?
Nie jestem pewien, jak inaczej to powiedzieć, ale: Kyle Soller jest , że facet. Facet, który jest tak mistyfikacją, show-stealingiem i just-on-the-verge-of-full-breakout, że kiedy wymieniasz jego imię, ludzie zapalają się z miną zaskoczenia-ciekawości i mówią, „Wow, ten facet!” On jest tym gościem.
„Syril jest naprawdę zakorzeniony w tej normalności, co sprawia, że jest tak jakby dziwny i potencjalnie przerażający”, ten facet – Kyle Soller – powiedział mi przez Zoom w zeszłym tygodniu. „On jest naprawdę relatywny, nawet jeśli jego życie jest tak ograniczone i zorganizowane w calu jego życia”
W Andor’finał sezonu pierwszego, który jest teraz streaming na Disney+, Soller dodaje znak interpunkcyjny do standout turn w serialu, który śledzi wczesne dni rebelii. (Season Two of Andor zakończy serię, prowadząc do wydarzeń z 2016 r Rogue One.) Po banicji, w zasadzie, do jedzenia płatków i niebieskiego mleka z mamą na zawsze, Karn znajduje odkupienie na pogrzebie Maarva. On ratuje wysoki rangą Imperium baddie, Dedra, od śmierci-angry-mob – co inicjuje najbardziej niepokojące dopasowanie napięcia seksualnego w Star Wars odkąd myśleliśmy, że pewna dwójka rodzeństwa ma coś do siebie. To czyni genialny i satysfakcjonujący finał sezonu Andor, który być może właśnie przypomniał reszcie Hollywood jak zrobić oglądalność nominacji z herkulesowej franczyzy jak np Gwiezdne Wojny.
Co do Sollera? Cóż, aktor, który miał ponad dziesięcioletnią karierę w teatrze przed Andor, już się szykuje, by po raz kolejny podciągnąć za (skrojony na miarę!) kołnierz Karna. W zeszłym tygodniu rozmawialiśmy o kolejnym sezonie adaptacji Disney+, romantycznych poczynaniach Karna, i co ten aktor robił wcześniej Gwiezdne Wojny zapukał do swoich drzwi. Ta rozmowa została zredagowana dla jasności.
Z jego Andor postać, Soller mówi: „Nie powiedziałbym, że Syril ma urojenia wielkości – powiedziałbym, że ma możliwości, ale nie wie jak wykonać.”
ESQUIRE: Let’s go broad-what are your weeks looking like right about now?
KYLE SOLLER: Oh. Wow. Tygodnie trwały przygotowania do nowych scenariuszy do sezonu drugiego. To, co jest niesamowite w powrocie do tego sezonu, to przerwy czasowe, które zostaną wprowadzone, aby zabrać cię na pełne pięć lat przed wejściem do Rogue One na końcu. Więc jest ogromny wzrost, który dzieje się w świecie Andor, ale także w świecie Syrila… i jego krawiectwa.
To jest najważniejsze.
Nie zapominajmy o tym. Ale [we’re] naprawdę widząc rzeczywiste dowody wzrostu w tej nieforemnej osobie, którą poznałeś w pierwszym sezonie. Kiedy pierwotnie rozmawiałem z [Andor showrunner]Tony [Gilroy] o tym – Boże, w jak luty lub marzec 2020 – to po prostu miało sens, że był po prostu ten nastolatek na początku. Naprawdę chcieliśmy położyć te ziarna kogoś, kto miał niesamowity łuk charakteru w ciągu pierwszych trzech odcinków. Ogromne wzloty, ogromne upadki, a potem po prostu nie wiedział co ze sobą zrobić. Jestem zdumiony tym, co Tony i wszyscy zamierzają osiągnąć w drugim sezonie.
Nie potrafię sobie wyobrazić, jak ciężko jest wrócić do czegoś, co nakręciłeś na początku pandemii. Musisz się czuć jak zupełnie inna osoba.
Człowieku, na tyle sposobów, że nie jestem w stanie tego powiedzieć. Miałem naprawdę dużą brodę, którą zapuściłem do innej pracy – a także do życia. Ale miałem ją przez, kurcze… może 10 miesięcy. Potem, kiedy poszłam na moją pierwszą fryzurę i makijaż [zaAndor Sezon drugi]i odpadła, dosłownie nie poznałem twarzy. Nagle zacząłem odzyskiwać kontakt z Syrylem. Byłem jak, O mój Boże, ten facet, ten facet jest intensywny. Czy chcę wrócić do tego faceta?!
Mam wrażenie, że utrata albo pandemicznych włosów, albo brody była dziwnym momentem I-don’t-know-the-word for-it.
To nawet nie jest obrzęd przejścia, ale to jest jak publiczne zawstydzenie czy coś? To jak publiczne strzyżenie owiec. Jesteś zmuszony do zrobienia „spaceru wstydu”
To jest dokładnie to.
Odczułem to głęboko. I po prostu praktyczna idea powrotu głowy do gry w coś, co się robiło kilka lat temu. Ostatnio robiliśmy próby. To znaczy, oni podkręcają to do 11. Jest więcej ludzi, więcej planet, więcej światów. Jest niesamowita fabuła o tej nowej grupie ludzi. I nie wiem, człowieku, to niesamowite, że wchodzisz na te masywne plany, które budują
„Mógłbym dać ci transkrypcje moich sesji terapeutycznych i to prawdopodobnie dokładnie opisałoby, jaki był ten okres”, mówi Soller o latach przed Andor. „To było ciężkie”
Przed Andor, byłeś w The Inheritance, słynna sztuka, która zabrała cię z Londynu do Nowego Jorku w ciągu czterech lat. Potem nastała pandemia i wszystko się skończyło. Nie mogę sobie wyobrazić, jakie to musiało być trudne.
Tak. Mógłbym dać ci transkrypcje moich sesji terapeutycznych i to prawdopodobnie byłoby dokładne, jak wyglądał ten okres. To było ciężkie.
Sztuka dotyczyła ciężkiej taryfy – jest o nowojorskiej społeczności gejowskiej i zajmuje się takimi kwestiami jak kryzys AIDS i i homofobia
Ta sztuka była naprawdę wyjątkowa. Dostawaliśmy takie opinie każdego dnia. Był ktoś, kogo można było usłyszeć na widowni, że jest dotknięty, albo rozmawiał z nami po spektaklu. Mówili: „Przechodziłem przez to”, „Dziękuję”, „Zmagałem się z problemami, a to dało mi nadzieję” To był niesamowity pojemnik, w którym ludzie mogli się odnaleźć i uzdrowić. Nigdy nie byłem częścią czegoś takiego na taką skalę. Brałem udział w sztukach, które naprawdę wpływały na ludzi, ale to była praca, która może zmienić życie ludzi, zmienić ich w innych ludzi, zmienić ich kierunek. To było prawdopodobnie najbardziej satysfakcjonujące doświadczenie twórcze, jakie kiedykolwiek miałem… Nadal siedzi jakby nad moim ramieniem.
Jakżeby inaczej?
To było tak niesamowite, aby być częścią czegoś, co było tak aktualne. Więc w tym samym czasie, kiedy Broadway i cały świat był zamknięty, dostawałem telefony, „Musisz powiedzieć tak lub nie dla Star Wars.” Miałem dwutygodniową przerwę w kontrakcie na Broadwayu. Więc w tej przerwie, to właśnie wtedy poznałem Tony’ego Gilroya w Londynie, bo tak się złożyło, że był tu na spotkaniach z ludźmi
A potem, kiedy wróciłam, wszystko się zamknęło. Byłem jak, „Nie wiem! Nie mogę podejmować decyzji o tym, co jeść, nie mówiąc już o tym, czy mam zamiar zapisać się na Star Wars przez pięć lat” Ale wczułem się w to. Jestem naprawdę wdzięczny, że to zrobiłem. I strzelanie zostało przesunięte na listopad – wtedy nie było nawet mowy o tym, że robimy Star Wars, bo wszyscy byliśmy po prostu tak szczęśliwi, że pracujemy i żyjemy. Zapomnieliśmy o całej presji Star Wars. Wiele z tego pochodziło też od Tony’ego Gilroya, bo on był po prostu jak „Słuchaj, zapomnijmy o tym. Skup się na słowach i historii.”
Muszę zapytać: z całego kanonu m.in Star Wars złoczyńcy, poza oczywistymi, kto jeszcze ma problemy z mamą?
O, stary. To znaczy, czyż nie wszystkie?!
… Tak. Myślę, że tak.
Czy nie jest to niewypowiedziana prawda, jeśli naprawdę kopie się pod powierzchnią? Wszyscy mali zagubieni maminsynkowie, którzy nie poradzili sobie z odziedziczoną traumą? Tak. Powiedziałbym, że Kylo Ren ma wiele problemów z ojcem na powierzchni, ale to, co nie jest zbadane, to problemy z matką, które są prawdopodobnie silniejsze.
Czuję, że jest jakiś strzęp DNA, który jest dzielony między Kylo i Syril. Kiedy widzimy Kylo, uczucie jest również takie, Wow, wreszcie nieoszlifowany złoczyńca.
Podczas blokady, zanim zaczęliśmy[filmowanieAndor], byłem jak, OK, zróbmy zestaw pudełkowy. Przygotujmy się Jedną rzeczą, którą zauważyłem o wielu złoczyńcach jest to, że tak naprawdę nie wiesz, skąd wzięły się ich motywacje poza tym, że są po prostu źli.
Nie ma żadnego wewnętrznego życia, nie tak jak widzimy to u Syril.
To jest coś, co Tony dostarczył – co tworzy się w tej przestrzeni odejścia rodzica i drugiego rodzica próbującego wypełnić tę pustkę w naprawdę intensywnie zaborczy sposób? Także: jaka jest natura dorastania w faszystowskim państwie na Coruscant? Najbardziej zaskakującą rzeczą dla mnie było przeczytanie pierwszych kilku scenariuszy – a potem zobaczenie go przy śniadaniu z matką. To był moment, w którym po prostu powiedziałem,Oh wow. Nie miało znaczenia, dokąd się udał. Czy jest dobry, czy zły? To wciąż pytanie, które nigdy nie zostało rozwiązane ani dla mnie, ani dla Tony’ego – co uważam za wspaniałe. Po co grać jedną rzecz? To niesamowite, że dostaje się możliwość zaistnienia w nieznanej przestrzeni
I pośród tego całego meleksu zamieszek, masz ten niesamowicie czuły moment pomiędzy tymi dwoma naprawdę popieprzonymi, dziwnymi ludźmi w szafie na miotły w przestrzeni.
Jestem pewien, że pytano cię o to 5,000 razy. Co to za zboże?
O tak.
Cocoa Puffs, czy…?
Ma konsystencję Captain Crunch.
Wyglądało to jak Captain Crunch-y.
Przefarbowali go i jest bardzo słodki. Wiem, że tak.
Czy nie mam podstaw, by sądzić, że Syril, od początku do końca, to Michael Corleone?
Nie jesteś do końca off-base, ale nie jest to też do końca trafne. Ale zastanawiam się… Nie powiem tego, co miałem powiedzieć.
Przy pierwszym spotkaniu z Twoją postacią czuje się bardzo Michał przy stole weselnym.
Czuję, że jeśli wypowiem się na ten temat, to będzie miał kłopoty.
Pozwól mi poznać twoje podsumowanie finału, w takim razie.
Zakończenie pierwszego sezonu jest tak perfekcyjne dla Syrila. Trzyma Cassiana jako talizman, który daje mu paliwo, by utrzymać się przy życiu. Jest pojemnikiem, w który wkłada swoją frustrację i agresję. I nadal mieszka w domu, więc nie ma przyjaciół ani terapeuty. Nie ma psa. Wie też, że ma rację. A dzięki jego relacji z Dedrą, bycie przez nią zauważonym i czucie się zauważonym, to ogromna wskazówka. I tak to połączenie jest jak,Wow, to pogrzeb jego mamy, wszystko znowu się łączy. To jest w miejscu, gdzie ostatnio spieprzyłem. Mogę to naprawić.
Nie powiedziałbym, że Syril ma urojenia wielkości – ale powiedziałbym, że ma możliwości. Nie wie jak to wykonać. I jest tam również po to, by nadal być blisko Dedry. Wtedy dostrzega okazję, by wkroczyć. Nie chodzi nawet o to, że uważa to za moment bohaterstwa. Myślę, że to po prostu jego obsesja na punkcie Cassiana, która zaczyna się rozszerzać na Dedrę – ponieważ jest ona zaangażowana w tę samą obsesję. Zdaje sobie sprawę, że oboje są potężniejsi razem niż osobno. I kiedy widzi, że to się dzieje, to nie ma wątpliwości. On tam jest. A potem w tym dziwnym momencie w szafie, to jest jakby..
Dochodzimy do czegoś, z nimi..
To jest jak: „O czekaj, co to jest? Czy ty… Jestem?!” I to była zabawna rzecz do zbadania, ponieważ żadne z nas nie chciało początkowo pochylać się nad will-they-won’t-they, ale to jest jakby nieuniknione, biorąc pod uwagę wszystkie okoliczności, które doprowadziły do tego. I to jest piękne, bo on robi coś tak bezinteresownego, a ona jest kompletnie straumatyzowana, spanikowana i w szoku. W środku tych wszystkich zamieszek, masz ten niesamowicie czuły moment pomiędzy tymi dwoma naprawdę popieprzonymi, dziwnymi ludźmi w schowku na miotły w kosmosie
Ważne pytanie: o co chodzi z tym zbożem?
Ta dziesięciosekundowa interakcja jest absolutnie niesamowita.
Tony daje te niesamowite momenty opadających – lub raczej podnoszących się – zasłon. Jest naprawdę świetny w dawaniu aktorom możliwości życia w chaotycznym momencie, a potem zagrania realizacji: „Wszystkie moje nadzieje i marzenia przepadły”, albo „wszystko, co uważałem za prawdziwe, jest fałszywe. Prawda jest fałszywa. I przez całą tę interakcję z tą osobą, którą miałem, ignorowałem to, co tak naprawdę jest pod spodem”. O mój Boże. Czy to…?” Uwielbia siedzieć w pytaniach
Myślę, że to, co mówisz, to także siła prania mózgu przez opresyjne reżimy.
To jest dokładnie to. Wypił Kool-Aid od pierwszego dnia. I marzył i myślał o byciu wysoko w ISB od dziecka. Ma te małe figurki, którymi się bawi. Tak, ten autopilot z opracowaniem wszystkich kroków. „Jak to zrobię, to dostanę nagrodę. Staram się trzymać kołnierz na tyle wysoko, żeby mieć kontrolę, żeby czuć się chronionym. Czuję się bezpiecznie. Jestem inny.” To wszystko zaczyna się rozpadać w tej przestrzeni zamieszek. I rozpada się, chyba dlatego, że uczucie do drugiego człowieka jest większe od siebie, większe od swojego idealizmu. To przebija się na wylot. On chyba nigdy wcześniej nie był zakochany. Myślę, że to naprawdę nowe, świeże doświadczenie. A on zawsze był obserwatorem na zewnątrz. Dziwnie to brzmi!
Nie, to prawda, prawda?
On jest obserwatorem. Jest na obrzeżach. Boże, biedna Syril.
Ta treść została zaimportowana z serwisu OpenWeb. Możesz być w stanie znaleźć tę samą treść w innym formacie, lub możesz być w stanie znaleźć więcej informacji, na ich stronie internetowej.