Kiedy COVID-19 pojawił się w USA na początku 2020 r., onkolog radioterapeuta dr Justin Bekelman był gotowy na to wyzwanie.

Dyrektor Penn Center for Cancer Care Innovation w Filadelfii i zespół klinicystów mieli już plany uruchomienia programu Cancer Care at Home. W ciągu sześciu tygodni od uruchomienia w lutym 2020 r. program przeszedł od leczenia 39 pacjentów w domu do ponad 300 osób.

„Kiedy pandemia osiągnęła szczyt latem, był to jeden z kluczowych sposobów, w jaki pacjenci z rakiem piersi, rakiem prostaty, rakiem płuc i chłoniakiem uzyskiwali dostęp do leczenia” – powiedział Bekelman.

Obecnie Penn Medicine zapewnia opiekę około 3000 pacjentów za pośrednictwem programu, stosując 30 różnych metod leczenia raka, w tym chemioterapię i immunoterapię. System medyczny leczy około 19 000 pacjentów onkologicznych rocznie.

Penn Medicine nie jest osamotniona we wdrażaniu domowej opieki onkologicznej. W ciągu ostatnich trzech lat kilka innych systemów opieki zdrowotnej, w tym Jefferson Health w Filadelfii i Fairview Health w Minneapolis w Minnesocie, rozpoczęło leczenie pacjentów z rakiem w domu.

Leczenie raka to wielki biznes, a zapewnienie tej opieki w domu nie jest nowym pomysłem. Szacuje się, że od 5% do 10% leków onkologicznych jest dostarczanych w domu na całym świecie, ale praktyka ta powoli zyskuje na popularności w Stanach Zjednoczonych.

Chorobę tę diagnozuje się u około 1,8 miliona Amerykanów rocznie. Według National Cancer Institute leczenie raka kosztowało 209 miliardów dolarów w 2020 roku, co czyni go czwartą najdroższą chorobą. Dostarczanie chemioterapii i leków immunoterapeutycznych poprzez infuzję w domu mogłoby zaoszczędzić pieniądze systemu opieki zdrowotnej, zwalniając miejsce w szpitalach i placówkach ambulatoryjnych.

Leczenie pacjentów chorych na raka w domu może być wygodniejsze i mniej stresujące dla pacjentów, zwłaszcza dla tych, którzy w przeciwnym razie musieliby podróżować daleko do placówki. Fairview Health opiekuje się pacjentami chorymi na raka z odległości do 60 mil od Minneapolis. Około 380 z 2500 pacjentów leczonych w domu jest leczonych z powodu raka.

  Przewodnik po zakupie oprogramowania EHS

Brett Benfield, dyrektor Fairview ds. infuzji domowej, powiedział, że pacjenci z rakiem mózgu szczególnie skorzystali na wizytach domowych, ponieważ wielu z nich ma trudności z podróżowaniem na leczenie.

Pomimo korzyści, biała księga wydana w środę przez American Cancer Society nakreśliła szereg wyzwań związanych z szerszym dostarczaniem leczenia onkologicznego do domu, w tym obawy dotyczące bezpieczeństwa, ekonomii i akceptacji pacjentów.

W przypadku terapii, które mogą być bezpiecznie transportowane, przechowywane i dostarczane w domu, pielęgniarka infuzyjna udaje się do domu pacjenta w celu podania leczenia. Chociaż pielęgniarka pozostaje w domu przez cały czas trwania schematu leczenia, u pacjenta może wystąpić niepożądana reakcja po wyjściu lekarza. Pacjenci otrzymujący leczenie w placówce często pozostają na miejscu do godziny w celu obserwacji.

W domu „prosisz pacjenta i opiekuna, aby byli oczami i uszami i wiedzieli, co robić” – powiedział dr Arif Kamal, główny specjalista ds. pacjentów Towarzystwa Onkologicznego.

Podczas gdy ekonomia kieruje opiekę do domu, może ona również przeszkadzać, według świadczeniodawców. Chociaż wiele prywatnych firm ubezpieczeniowych płaci za leczenie w domu, zwroty kosztów mogą być czasami niższe. Duzi dostawcy usług medycznych, tacy jak Penn Medicine, mogą zrekompensować niedobór, zwalniając więcej łóżek dla innych pacjentów. Niższe zwroty kosztów mogą stanowić wyzwanie finansowe dla mniejszych gabinetów onkologicznych, które w większym stopniu polegają na przychodach z leczenia stacjonarnego.

  Który dokument określa wysokość oprocentowania kredytu?

Świadczeniodawcy i Amerykańskie Stowarzyszenie Onkologów twierdzą, że Medicare stanowi jeszcze większy problem. Ponad połowa pacjentów, u których zdiagnozowano raka, jest w wieku powyżej 65 lat. Medicare Part D pokrywa część kosztów infuzji w domu, ale nie wszystkie. Oznacza to, że pacjenci preferujący opiekę domową muszą ponieść pewne wydatki z własnej kieszeni.

Nie tylko zniechęca to wielu pacjentów do korzystania z terapii w domu, ale może również przyczynić się do nierówności w opiece zdrowotnej.

  Gdy spadający obiekt osiągnie prędkość końcową jego przyspieszenie wynosi?

„Wdrożenie terapii w domu martwi nas” – powiedział onkolog dr Jyoti Patel, redaktor strony internetowej Cancer.net. „Oznacza to, że bogaci ludzie mogą sobie pozwolić na leczenie w domu, a biedni ludzie nie zostaną przyjęci”

Mimo to Patel powiedział, że leczenie w domu będzie częścią przyszłości opieki nad chorymi na raka, gdy kwestie zwrotu kosztów zostaną rozwiązane, a Medicare w pełni uwzględni opiekę opartą na wartościach.

Nowa generacja dostawców jest gotowa do wejścia na rynek. Firma Reimagine Care z siedzibą w Nashville w stanie Tennessee rozpoczęła działalność na początku ubiegłego roku, pozyskując 25 milionów dolarów od sześciu inwestorów. Firma współpracuje z University of Colorado w Denver i Center for Cancer and Blood Disorders w Dallas w celu świadczenia usług w domu, takich jak zdalne monitorowanie pacjentów, nawadnianie i usługi laboratoryjne dla pacjentów chorych na raka. Współzałożyciel i dyrektor generalny Reimagine Care, Devin Carty, powiedział, że firma chce również przenieść wybrane infuzje do domu.

Korekta: We wcześniejszej wersji tej historii podano, że szpital opiekuje się około 380 z 2500 pacjentów w domu.