Show Biznes

OK, ugryziemy. Czy Spencer Haywood naprawdę zamówił trafienie dla Lakers?

Za nami dziewięć tygodni Czasu zwycięstwa: Powstanie dynastii Lakersów. Dziewięć! Czas zwycięstwa miał premierę 6 marca, tydzień po zakończeniu Euforii . Czy pamiętasz, co działo się w Twoim życiu 6 marca, tydzień po premierze Euforii ? Nie. Nie pamiętasz.

W związku z tym, pomijając kolejną odsłonę prawdziwego dramatu wokół Czasu zwycięstwa, od początku marca musieliśmy przeprowadzić kilka naprawdę zawrotnych kontroli faktów. A co z Tasty Ice, deserem wspieranym przez Magica Johnsona, który nigdy nie powstał? Albo niezliczone bójki i przepychanki pokazane w serialu? Oczywiście, jest jeszcze wypadek na rowerze, którego skutki odczuwamy do dziś, po czterech odcinkach. Wyobraźcie sobie więc minę mojej osoby, gdy zobaczyłem ostatnią scenę odcinka dziewiątego, która może być najbardziej wymagającym sprawdzenia faktów momentem w całej serii.

Cofnijmy się na chwilę. Muszę wspomnieć o naprawdę zdumiewającej scenie między aktorami Woodem Harrisem i Solomonem Hughesem (w rolach Spencera Haywooda i Kareema Abdula-Jabbara), w której Cap mówi Haywoodowi, że był ostatnim głosem w próbie wyrzucenia go z drużyny z powodu jego uzależnienia od kokainy. W tym momencie – kiedy Haywood opowiada o rasizmie, z którym spotykał się od (dosłownie) dnia swoich narodzin – Czas zwycięstwa osiąga naprawdę wysoki poziom, zarówno pod względem scenariusza, jak i wykonania. Winning Time faktycznie pokazuje człowieka zmagającego się z uzależnieniem, zamiast wrzucać zażywanie kokainy w jakiś elegancki montaż z klubu Forum. Tu, w Esquire, jesteśmy fanami serialu od samego początku, choć założę się, że Winning Time spotkałby się z mniejszą krytyką na samym początku, gdyby miał więcej okrojonych scen Laker-to-Laker, takich jak te, które widzieliśmy w odcinku dziewiątym.

Niedługo po najlepszym w tym sezonie odcinku Czasu zwycięstwa , serial powraca do swoich zwyczajowych wybryków. Haywood zjawia się w domu pewnego mężczyzny, pytając, czy ma broń. Dlaczego? Bo chce zabić Lakersów. Po pierwsze, wyjaśnijmy to sobie – nie, Spencer Haywood nigdy nie zlecił masowego ataku na Showtime, ani nawet nie groził, że to zrobi. Jednak Czas zwycięstwa nie wziął tego wątku znikąd. W sezonie 1979-80 Haywood został wyrzucony z drużyny, ale nie przez swoich kolegów. To była decyzja Paula Westheada.

Sign Up For HBO Max

Po latach Haywood przyznał, że wynajął gangstera z Detroit, aby ten zabił Westheada. „Tej nocy wyszedłem z Forum i odjechałem moim Rollsem, myśląc tylko o jednym – że Westhead musi umrzeć” – powiedział Haywood w wywiadzie dla magazynu People . „W przypływie gniewu i pod wpływem kokainy zadzwoniłem do mojego starego przyjaciela, prawdziwego gangstera… Usiedliśmy i wszystko się wyjaśniło”. Westhead mieszkał w Palos Verdes, zdobyliśmy adres jego ulicy. Zrobilibyśmy sabotaż w jego samochodzie, zniszczylibyśmy okładziny hamulcowe”

Na szczęście matka Haywooda odwiodła go od realizacji zamachu. Jeśli masz czas – i chcesz wiedzieć, że sprawy potoczyły się lepiej, niż Winning Time chciałby, żebyś uwierzył w tym odcinku– sprawdź ten artykuł o Haywoodzie z ESPN. Zobaczysz, jak ten człowiek, obecnie w Galerii Sław, był jednym z pierwszych orędowników tego, by gracze NBA otrzymywali wynagrodzenie, jakie są warte, a także wczesnym przykładem tego, jak skuteczne w lidze mogą być młodsi gracze.

Ta treść została zaimportowana z serwisu YouTube. Być może będziesz mógł znaleźć te same materiały w innym formacie lub uzyskać więcej informacji na ich stronie internetowej.

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez osobę trzecią, a następnie importowana na tę stronę, aby ułatwić użytkownikom podawanie adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnej zawartości można znaleźć na stronie piano.io

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button