Witamy ponownie w Pandorze, ludzie – Londyn, gdzie odbędzie się światowa premiera Avatar: The Way of Water wyświetlany dla wybranych członków prasy we wtorkowy wieczór. Czy niebiescy kosmici (którzy stanęli na czele najlepiej zarabiającego filmu w historii kina) powrócą 13 lat później, by ponownie podbić świat?
Wygląda na to, że odpowiedź jest twierdząca. Pierwsze reakcje na film pojawiły się w mediach społecznościowych wczoraj wieczorem i wygląda na to, że widzowie byliby głupi, gdyby wątpili w zdolność Jamesa Camerona do dostarczenia nam kolejnego hitu. Nawet jeśli nie pamiętasz żadnego z imion postaci z oryginalnego filmu, magia z pierwszego filmu wydaje się być żywa i dobra w jego sequelu. W dodatku nowe technologie, które Cameron stworzył, by filmować pod wodą w trójwymiarze, też brzmią jak wielki sukces.
Zanim jeszcze film został wyświetlony dla krytyków, Guillermo del Toro nazwał na Twitterze długo oczekiwany sequel „oszałamiającym osiągnięciem”, dodając, że Cameron jest „mistrzem u szczytu swojej mocy” Na szczęście dla widzów i del Toro, Cameron ma jeszcze trzy Avatar sequele również w pre-produkcji. Prowadzony po raz kolejny przez Sam Worthington, Zoe Saldaña, Sigourney Weaver i debiutantka Kate Winslett, Avatar: Droga wody odbiera ponad dekadę po oryginalnym filmie, eksplorując nowe rodziny Na’vi – i oczywiście oceaniczne elementy planety
Zanim sequel otworzy się w kinach 18 grudnia 2022 roku, złap bez spoilerów spojrzenie na to, co widzowie i krytycy mają do powiedzenia o magicznej premierze filmu.
Josh Rosenberg
Josh Rosenberg jest pisarzem rozrywkowym mieszkającym na Brooklynie, utrzymującym stałą dietę jednego filmu dziennie; jego dotychczasowe prace można znaleźć w CBR, Spin, Insiderze oraz na osobistym blogu pod adresem Roseandblog.com.
Ta treść jest importowana z OpenWeb. Możesz być w stanie znaleźć tę samą treść w innym formacie, lub możesz być w stanie znaleźć więcej informacji, na ich stronie internetowej.
Filmy
Reklama – Continue Reading Below
Advertisement – Continue Reading Below