Show Biznes

Regina Spektor przyrzeka lojalność wobec piosenki

regina spektor

Shervin Lainez

„Wiesz, że istnieją rakiety poszukujące ciepła?”, mówi Regina Spektor. „Ja jestem jak rakieta poszukująca nowych doświadczeń. Bardzo się ekscytuję, gdy pracuję w nowy sposób lub pracuję z nowymi ludźmi. Rodzą się z tego nowe rzeczy. Cały ten kolor po numerach to mój ogromny lęk. Nie tak chcę tworzyć sztukę.”

Mimo to proces tworzenia jej ósmego albumu studyjnego, Home, Before and After, był być może czymś więcej, niż pisała urodzona w Rosji i wychowana na Bronksie piosenkarka/autorka tekstów. Plany nagrywania w legendarnych nowojorskich studiach Electric Ladyland wiosną 2020 roku zostały zniweczone przez pandemię, ale po ucieczce z rodziną do Woodstock, Spektor i współproducent John Congleton – jak wielu z nas – opracowali plan pracy zdalnej; obejmował on, wśród innych komplikacji, sesje z orkiestrą w Macedonii („Kiedy je nagrywaliśmy”, zauważa Spektor, „dla Johna w L.A. była 3 rano, dla mnie była to 6 rano, a dla orkiestry było to, jakkolwiek by nie było, miłe popołudnie”). Okazało się to inspirującym ćwiczeniem dla samozwańczego maniaka kontroli. „To było trochę jak te stare amerykańskie musicale” – mówi – „Wystawmy przedstawienie w stodole – mamy dwie godziny, uratujemy farmę!”

Home, Before and After to pierwszy album Spektor od sześciu lat, choć jej muzyka stała się wielu osobom znana z wielu piosenek skomponowanych i nagranych w międzyczasie dla telewizji, w tym z nominowanego do Grammy tematu przewodniego do Orange is the New Black. Nowy materiał jest tak samo chwalebnie charakterystyczny i idiosynkratyczny jak zawsze – melodie Spektor pływają i nurkują w nieoczekiwanych kierunkach, jej teksty błądzą i tworzą połączenia widoczne tylko w jej ogromnym umyśle. „Up the Mountain” to niepokojący, IMAX-owy rymowanka dla dzieci; „Spacetime Fairytale” zawiera solówkę w stylu tap-dance. Bóg, który często pojawia się w jej piosenkach, pojawia się w kilku wersach otwierającego „Becoming All Alone”, zapraszając naszą narratorkę na piwo.

Ta treść została zaimportowana z YouTube. Możesz być w stanie znaleźć tę samą treść w innym formacie, lub możesz być w stanie znaleźć więcej informacji na ich stronie internetowej.

Oprócz ostatnich ważnych zmian w życiu (narodziny drugiego dziecka i odejście ojca, z którym była bardzo blisko), Spektor, lat 42, przygotowuje się również do powrotu do koncertowania – w tym do lipcowego występu w Carnegie Hall – i przygotowuje rozszerzoną edycję swojego debiutanckiego albumu 11:11na dwudziestą rocznicę jego wydania, która nastąpi w sierpniu. Utrzymuje jednak, że jej podejście nigdy tak naprawdę nie zmieniło się przez te lata. „Po prostu piszę piosenki, a każda piosenka jest swoją własną, indywidualną rzeczą” – mówi. „Wtedy moim zadaniem staje się znalezienie tego, co jest najbardziej właściwe, wiedząc, że prawdopodobnie nie mogę znaleźć-the, capital T-right thing, ponieważ to istnieje tylko w jakimś alternatywnym wszechświecie, nie jest to nawet dźwięk, który mamy na tej planecie. Ale zbliżenie się tak bardzo, jak tylko możesz w tym momencie do tej piosenki”


Esquire: Jak bardzo trzeba było się nakręcać, żeby zrobić ten album po tym, jak twoje początkowe plany się rozpadły?

Regina Spektor: Byłam w 100% pewna, że nie uda mi się nagrać płyty, albo zrobię ją za pięć lat, czy cokolwiek innego. Więc byliśmy na upstate w tym super odizolowanym życiu. Jack [my husband] był w internecie i zobaczył reklamę Dreamland Studio, i powiedział, „Może po prostu pójdziesz tam pograć trochę na pianinie” Byłem super przerażony – z COVID-em byłem najstraszniejszą, odizolowaną osobą na świecie. Ale powiedzieli, że stoi puste, więc zaczęliśmy przychodzić, a ja ćwiczyłem i grałem trochę muzyki. Kończyłem niektóre piosenki i wracałem do innych, a rzeczy zaczęły się dla mnie znowu wydawać prawdziwe.

Więc jak to było zacząć nagrywać?

John powiedział, „Cóż, wiesz, że możemy nagrywać w ten sposób – każdy oprócz ciebie nagrywa w ten sposób.” Miejsce to przerobiony stary kościół, więc było ogromne jak na jedną osobę. Był tam naprawdę miły inżynier, a ja nigdy nie byłem z nim w tej samej przestrzeni – jeśli musieliśmy wyregulować mikrofon, wchodził z lateksowymi rękawiczkami i dwiema maskami, a ja wychodziłem całkowicie na zewnątrz.

To było dla mnie bardzo dziwne, chodzenie tam i z powrotem, ale było naprawdę fajne. Muszę być rzucony w nowe rzeczy, a czasami jest to tak proste jak praca z kimś, kogo mózg działa w zupełnie inny sposób. Ale jednocześnie musi to być ktoś, kto czuje pewne rzeczy tak jak ty. To jest właśnie magia – to musi być inna osoba, ale nie może być tak różna, że postrzegacie rzeczywistość w zupełnie przeciwny sposób.

regina spektor
„Byłam super przerażona – z COVID-em byłam najstraszniejszą, odizolowaną osobą na świecie” – mówi piosenkarka i pianistka o tym, że w końcu przyjęła zdalne nagrywanie.

Shervin Lainez

Wszyscy byliśmy tak przerażeni we wczesnych dniach zamknięcia. Jak ustaliłeś, co chciałeś, żeby piosenki mówiły w tym momencie w historii? Nigdy nie jestem jak, „Oh, to będzie moja taneczna płyta lub to będzie moja wibrująca płyta z pogłosem.” Po prostu przyrzekam moją wierność. piosenka po piosence, każdej piosence, i próbując uzyskać każdą z nich dobrze. A potem jak je połączyć na żywo, żeby mogły się nawzajem budować i nie zakłócać swoich wibracji? Na koniec, jak można odejść, czując się jak na wycieczce i mając doświadczenie? Zatrzymałeś się nad morzem, potem poszedłeś w góry, a potem zatrzymałeś się na tej małej, miejskiej, dziwnej stacji benzynowej. Wszystkie te różne krajobrazy, ale żyją w tym samym wszechświecie.

W międzyczasie stał się on również bardziej światem playlist, wszechświatem shuffle.

Zdecydowanie to czuję, przynajmniej podczas występów na żywo. Myślę, że zacząłem pisać tak wiele różnych rodzajów piosenek z konieczności. Grałem półgodzinny set w kawiarni czy barze i byłem przerażony, że skoro mam tylko pianino, to będzie nudno. Więc jeśli napisałem piosenkę, która była może arpeggiowana, albo miała dużo pedału, to następna piosenka musiała być super staccato, naprawdę perkusyjna. Jeśli był to naprawdę głośny utwór, następny musiał być naprawdę podstępny i malutki. W przeciwnym razie czułbym się trochę jak wariat, jakbym się czuł, dlaczego w ogóle tu jestem?

Masz rocznicową edycję 11:11, która wychodzi. Co oznacza dla ciebie, że minęło 20 lat robienia tego dla życia?

Kiedy nagrałem tę pierwszą płytę, wydrukowałem ich tysiąc za 1000 dolarów, na które bardzo ciężko pracowałem. Wszystkie te pudła dotarły do mieszkania moich rodziców na Bronksie i zajęły całe mieszkanie. A ja czułem się bardzo źle i wiedziałem na 100%, że nigdy nie będę robił tego na życie.

Ktoś w wytwórni zapytał mnie kiedyś, czy chcę przedrukować te piosenki lub je wydać, a ja byłem przerażony, że to zrobię. Ale rewidowanie czegoś po tym, jak już wypuściłeś muzykę w świat przez 20 lat, jest zupełnie inne. Więc pomyślałem: „Och, pozwól mi tego posłuchać” Tak naprawdę nie słuchałem jej od 20 lat. Tak bardzo byłem uczulony na to wczesne ja.

Ale stało się coś naprawdę niesamowitego. Pomyślałem, że może uda mi się znaleźć jakieś zdjęcia z tamtej epoki albo jakieś drobiazgi, żeby zrobić specjalny pakiet. To duża sprawa i chciałem to w jakiś sposób uczcić. I mój tata powiedział: „Pozwól mi poszukać, ponieważ wszystkie te występy, które grałeś w SUNY Purchase, i w Sidewalk Cafe i wszystkich tych miejscach, przychodziłem z moją kamerą wideo i nagrywałem je” I szukał, i znalazł je.

Ta treść została zaimportowana z YouTube. Być może będziesz w stanie znaleźć tę samą treść w innym formacie, lub możesz znaleźć więcej informacji, na ich stronie internetowej.

Jak to było dla ciebie wrócić i usłyszeć te nagrania?

To było niesamowite, bo na początku myślałem: „O mój Boże, jestem najgorszy, to jest najgorsze” Ale w miarę słuchania, odkryłem tak wiele piosenek – nie miałem żadnych wspomnień z tych piosenek, ale jak tylko je usłyszałem, pamiętałem je doskonale. I w miarę jak słuchałem, moja tolerancja na niektóre z tych młodzieńczych rzeczy rosła. I wtedy zacząłem przechodzić przez ten niesamowity proces bycia jak ta dziewczyna, która kurwa pracowała non stop pisząc piosenki. Była całkowicie zaangażowana w pisanie piosenek – to wszystko co robiła i kochała to. I była dla siebie naprawdę twarda i starała się naprawdę, naprawdę mocno. Miałem ten ogromny moment wdzięczności do siebie w tym wieku, to było naprawdę ogromne. Jak mogłam siedzieć tu na moim wysokim koniu, dokonawszy życia z muzyki, i być uczulona na tego dzieciaka, który w zasadzie dał mi to życie? To ona to zrobiła.

Ta treść jest tworzona i utrzymywana przez osobę trzecią, a następnie importowana na tę stronę, aby pomóc użytkownikom w podaniu ich adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnych treści można znaleźć na stronie piano.io

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button