W dniu, w którym spotykam się z komikiem Davidem Crossem, by porozmawiać o prawach do aborcji, kraj nabiera rumieńców po wiadomości, że Sąd Najwyższy zamierza je uchylić. Jest kwiecień i mniej niż 48 godzin temu, Politico opublikował wyciekły projekt opinii większości w Dobbs v. Jackson Women’s Health Organizationw którym sędziowie głosowali za odrzuceniem Roe V. Wade, przełomowa sprawa, dzięki której aborcja stała się legalna we wszystkich 50 stanach w 1973 roku
„Jak minęły ci dwa dni?” Pytam Crossa, kiedy on flaguje barmana i szybko zamawia piwo, zanim ktokolwiek zdąży go zauważyć. Jesteśmy w irlandzkim pubie w Fort Greene, dzielimy się kolejką drinków przed wyprzedaną imprezą fundraisingową dla Abortion Access Front. Czas tych wszystkich wydarzeń jest przypadkowy, a nawet surrealistyczny. „Cóż, nadrobiłem wszystkie moje aborcje”, żartuje. „Miałem cztery od drugiego dnia; ściskam je” Cross gestem wskazuje w kierunku małej dwójki z tyłu baru. „Usiądźmy tam.”
Cross jest jednym z kilku męskich komików, których założycielka Abortion Access Front, Lizz Winstead, poprosiła o udział. W rzeczywistości był on pierwszą osobą, do której się zwróciła. Jeśli znasz stand up Crossa, to łatwo zrozumieć dlaczego. Jego styl jest dosadny, graniczący z oburzeniem, a jego materiał w ciągu ostatniej dekady stawał się coraz bardziej konfrontacyjny.
Gdyby dziecko pukało w pieprzoną ścianę, nadal mówiłbym: „Masz robić, co chcesz!”
W 2016 roku komik trafił na nagłówki gazet, gdy ludzie wielokrotnie wychodzili z jego jawnie politycznych Making America Great Again tour. Obejrzyjcie specjalną scenę MAGA Netflix, która została nagrana na żywo podczas wyprzedanego pitstopu w Austin w Teksasie, a zobaczycie, jak członek publiczności gwałtownie opuszcza swoje miejsce po tym, jak Cross robi wrażenie chrześcijańskiej kobiety, która popiera broń, zastanawiając się, dlaczego Bóg pozwala, aby niewinne dzieci Ameryki zostały zastrzelone w szkolnych strzelaninach. Cross był nieugięty, aby zachować tę scenę w filmie. Rozmawiając z Esquire w tamtym czasie, Cross powiedział: „Stoję przy każdej rzeczy, którą powiedziałem i mogę ją obronić” On tylko stał się bardziej stanowczy w erze post-Trump, szczególnie w temacie aborcji
Męscy stand-uperzy uwielbiają zajmować się aborcją. Jest to odpowiednia ilość tabu. Nerwowi komicy, tacy jak Anthony Jesselnik, wydobywają ją dla potencjalnie kontrowersyjnych żartów; konfrontacyjni komicy, tacy jak Bill Burr, szturchają dziury w dominujących opiniach na ten temat; komicy krytycy społeczni, tacy jak Louis C.K (który przyznał się do niewłaściwego zachowania seksualnego w 2017 roku po tym, jak wiele kobiet zgłosiło się z relacjami o niechcianych seksualnych zalotach) znajdują humor w debacie nad jego zaletami. Wszystkie te podejścia wymagają otwartości na obie strony debaty, aby zarobić na punchline. David Cross nie będzie miał nic z tego
Podobnie jak George Carlin w swoich późniejszych latach, podejście Crossa do żartów z aborcji jest zakorzenione w ironii i hipokryzji, którą widzi w sercu argumentu pro-life. Wcześniej tego lata, klip o „konserwatystach pro-life” ze specjalnego programu George’a Carlina z 1996 r, Back in Town, stał się wirusowy po tym, jak komik Sara Schaefer rozpowszechniła go na Twitterze. „Jeśli jesteś przed-urodzony, masz się dobrze. Jeśli jesteś przedpokwitaniowy, masz przejebane” – żartował znużony Carlin
W swoim najnowszym specjalnym, I’m From the Future, Cross channels Carlin to take dead aim at the doublely flawed logic of anti-choice, anti-vaxxers. „Moje ciało, mój wybór”, mówi w oburzonej, czerwonej intonacji. „Twoje ciało, również mój wybór” A teraz puenta: „Jej ciało, zwłaszcza mój wybór”
Oprócz tego, że żart jest prawdziwy i zabawny, jest też szczery. Crossowi naprawdę zależy na prawach aborcyjnych. Jest jednym z 35% Amerykanów, którzy uważają, że aborcja powinna być legalna w każdych okolicznościach. „Gdyby dziecko pukało w tę pieprzoną ścianę”, mówi mi, „nadal mówiłbym: 'masz prawo robić, co chcesz!” Jestem zaskoczony tym, jak nieugięcie brzmi. Wydaje się zły – bardziej zły niż ja nawet – i chcę wiedzieć, dlaczego tak bardzo mu zależy. Przecież on nie ma macicy
Miał aborcję – dwie, właściwie – i mówi, że jego życie byłoby „dramatycznie inny”, gdyby nie otrzymał pierwszego. Druga nie była tak konsekwentna. „It’d be nieco inne”, mówi mi. Ku mojemu zaskoczeniu, te doświadczenia nie są powodem, dla którego Cross przejmuje się prawami do aborcji i odrzuca moje sugestie, że mogłyby być.
Cross na zdjęciu z żoną, Amber Tamblyn.
Odrzuca też moją kolejną sugestię – że być może motywują go wszystkie rozdzierające serce i niepokojące historie o konsekwencjach, jakie spotykają ludzi, którym odmówiono aborcji. Emocjonalne relacje są przecież podstawą strategii politycznej. Z pewnością Cross, który identyfikuje się jako feminista, został wychowany przez samotną matkę, ma dwie siostry, jest żonaty z aktywistką i autorką Amber Tamblyn, a jego córka służy jako obrazek w tle jego telefonu komórkowego, nie może powstrzymać się od wzruszenia, gdy myśli o tym, jaki wpływ może to mieć na nich, lub na jakąkolwiek osobę z macicą w tej sprawie. Ale Cross mówi, że nie, nie bardzo. Tu nie chodzi o empatię
„Powiem coś, co sprawi, że będę brzmiał trochę bardziej gównianie”, mówi Cross, nawet nie pauzując, by się zastanowić. „… ale nie myślę o tej biednej kobiecie, która musiała przejechać 350 mil. Wiem, że to coś takiego i czuję empatię dla tej osoby, ale to abstrakcyjny obraz w mojej głowie.” Poszedł o krok dalej, gdy pojawił się m.in odcinku z Front Dostępu do Aborcjii powiedział Winstead, prowadzącej program, że powodem jego pasji do praw aborcyjnych nie jest to, że „mam córki lub dorastałem z kobietami”
Więc dlaczego – jeśli nie ze względu na swoje osobiste doświadczenia lub dlatego, że troszczy się o biedną, pozostawioną na pastwę losu ciężarną kobietę w Kansas, lub dlatego, że jest feministą, który spędził całe swoje życie w otoczeniu kobiet – czy David Cross tak bardzo przejmuje się prawami do aborcji?
Tu chodzi o oburzenie nielogicznym myśleniem.
„Chodzi o oburzenie nielogicznym myśleniem” – mówi Cross. „Motywuje mnie to, co dla mnie jest oczywiste, a jest to antyhipokryzja” Mówi mi, że w młodym wieku rozwinął alergię na „rzeczy, które nie mają pieprzonego sensu”. Zaczęło się od religii, a nasiliło się, gdy w nocnych wiadomościach spotkał konserwatywną, antyfeministyczną aktywistkę Phyllis Schlafly. Było to na początku lat 70-tych, kiedy Kongres był bardzo blisko uchwalenia Poprawki o Równych Prawach. Dopóki Schafly, „skwaszona, stara suka” według Crossa, nie wypowiedziała jej wojny i nie zapewniła jej porażki
Niepowodzenie ERA bałamuciło młodego Crossa. „Zredukuj to do nagłówka, 'Czy kobiety stworzą poprawkę, która zapewni równość i równe wynagrodzenie?’ Jesteś jak, 'Oczywiście, że tak’ A potem to nie przeszło …” Wspomina Cross. „Mogę spojrzeć na to teraz jako dorosły i przypisać wszystkie zewnętrzne rzeczy, które się działy. Ale jako dziecko, to nie miało sensu. Phillis Schlafly była dla mnie po prostu enigmą. Nie rozumiałam tego.”
Przesuwając się o jakieś 50 lat do przodu, Cross wciąż używa tych samych zasad logiki, aby zdefiniować swoją politykę. Tak jak nie mógł zrozumieć, że Schlafly jest przeciwny ERA, tak Cross nie może pogodzić się z tym, że członek partii wolności osobistej jest przeciwny wyborowi, a David Cross nie może znieść tego, czego nie może pogodzić.
David Cross nie może znieść tego, czego nie może skwitować. A on nie może skwitować myślenia stojącego za aktywizmem antyaborcyjnym
„Nie chcę, aby rząd mówił osobie, co może, a czego nie może zrobić z własnym ciałem. Koniec zdania. To wszystko.” Po raz kolejny brzmi surowo i wkurzony, a w znaku naszej coraz bardziej dystopijnej polityki, trochę jak konserwatysta wściekający się przeciwko mandatom na szczepionki
Oczywiście konserwatyści, którzy sprzeciwiają się aborcji, ale poza tym są pasjonatami wolności osobistej, zawsze mogą powołać się na swoje przekonania religijne jako wyjaśnienie tego, co Cross i wielu innych uznałoby za polityczną hipokryzję. Rzeczywiście, według nowych danych Pew Research Center, „bardzo religijni Amerykanie” stanowią większość Republikanów, którzy uważają, że aborcja powinna być nielegalna we wszystkich przypadkach. Ateizm Crossa oszczędza mu podobnych uzasadnień. Postrzega on swoje przekonania pro-choice jako naturalne przedłużenie braku wiary. Pod koniec dnia Cross mówi: „Nie wierzę w Boga ani w żaden z powodów, dla których jestem przeciwny aborcji”
Zamiast tego, wierzy w naukę. Prawdziwą naukę, wyjaśnia, a nie „pseudonaukę”, która twierdzi, że płód jest życiem. „To zygota”, mówi rzeczowo w kierunku końca zapierającej dech w piersiach tyrady o tak zwanych ustawach o biciu serca i ludziach, którzy błędnie wierzą, że są one słyszalne sześć tygodni w ciąży. „Tak czy inaczej, nawet gdyby to było życie, nie miałoby to, kurwa, znaczenia” Cross dryfuje, wyglądając na zagubionego w myślach. Popija swoje piwo, „Teraz,” mówi, lilt w jego głosie zauważalnie lżejsze. „Jeśli dziecko wyjdzie i powie 'Cześć’ Dobra, to już inna sprawa – powinnaś mieć do tygodnia.”
Zachwycony własnym szybkim myśleniem, Cross trzaska chytrym uśmiechem, podczas gdy ja śmieję się z absurdalności scenariusza, który właśnie nakreślił. Rzecz w tym, że wiem, iż on żartuje. Ale w dzisiejszym krajobrazie politycznym, w którym komicy są często prześladowani za swoje opinie, niezależnie od tego, czy są one prawdziwe, czy nie, martwię się, co może się stać z Crossem, jeśli i kiedy niewłaściwa osoba zetknie się z jego materiałem i nie będzie wiedziała, że on żartuje
Wszystkie żarty na bok, Cross jest zaniepokojony, zarówno dla swojej rodziny, jak i dla swojego kraju. Zanim pójdziemy w swoją stronę, mówi mi, że myśli, iż aborcja może być kwestią, która podzieli Stany Zjednoczone na dobre, i że on i Tamblyn rozważali swój punkt odcięcia, jak w jak źle musi się stać, zanim spakują się i przeniosą do Kanady? Nie dla ich dobra mówi Cross, wciąż upierając się, że zakaz aborcji nie dotknąłby go osobiście, ale dla dobra ich córki. Jeszcze nie są w tym miejscu. W tej chwili, mówi, on i Tamblyn próbują dowiedzieć się „najlepszej rzeczy do zrobienia, aby zapewnić lepszy świat dla naszej córki i przyjaciół naszej córki.” Jeśli to nie jest empatia, to co nią jest?
Abigail Covington
Abigail Covington jest dziennikarką i krytykiem kultury z siedzibą w Brooklynie w Nowym Jorku, ale pierwotnie z Karoliny Północnej, której prace pojawiły się w Slate, The Nation, Oxford American, i Pitchfork
Ta zawartość jest importowana z OpenWeb. Możesz być w stanie znaleźć tę samą treść w innym formacie, lub możesz być w stanie znaleźć więcej informacji, na ich stronie internetowej.