Jeśli klikniesz link i dokonasz zakupu, możemy otrzymać niewielką prowizję. Przeczytaj naszą politykę redakcyjną.
Darmowa gra i wczesny dostęp w tym tygodniu

Miałem zamiar napisać o Veiled Experts już od ponad miesiąca, odkąd grałem w nią religijnie podczas końcowych testów beta. Odkładałem to głównie dlatego, że byłem zajęty, ale także dlatego, że próbuję znaleźć sposób na powiedzenie „właściwie to jest naprawdę dobre” bez śmiechu i rzucania we mnie śmieciami. Bardzo trudno jest opisać komuś Veiled Experts w sposób, który nie spowoduje natychmiastowego odrzucenia. Taka też była moja reakcja. Zobaczyłem to na Twitchu, mój umysł powiedział „trzecioosobowy Counter-Strike” i wysłał automatyczny sygnał do moich ust, by wypowiedzieć słowa: „brzmi okropnie”.
Dzięki Bogu za nudę. Później tego samego dnia byłem na luzie i zobaczyłem, że Veiled Experts jest za darmo, więc pobrałem go i wypróbowałem. I oto jesteśmy, miesiąc i trochę później. Gra wkrótce trafi do Wczesnego Dostępu, a ja desperacko próbuję namówić wszystkich, których znam, by zagrali ze mną, ponieważ jest cholernie fenomenalna.
Veiled Experts (lub VX) jest bardzo łatwy do opanowania, jeśli jesteś przyzwyczajony do gier takich jak CS:GO, a zwłaszcza Valorant. Jest to darmowa strzelanka oparta na rundach 5 na 5, w której drużyny na zmianę próbują podłożyć bomby w określonych miejscach na mapie. Na początku meczu wybierasz spośród listy postaci, z których każda ma niewielki wybór unikalnych umiejętności. Jak dotąd bardzo znane rzeczy, ale VX szybko zaczyna gromadzić nowe pomysły i funkcje na tym dobrze wydeptanym gruncie w sposób, który na początku wydaje się chaotyczny, ale okazuje się pasować do siebie w bardzo inteligentny i satysfakcjonujący sposób.
Największą zmianą jest perspektywa trzecioosobowa. To było moje największe zmartwienie z VX na początku. Ogólnie rzecz biorąc, trzecioosobowa perspektywa nie pasuje do wysoce taktycznych strzelanek o niskim czasie na zabicie. Kamery można używać do zaglądania za osłonę bez narażania się, co prowadzi do tego, że gracze po prostu trzymają kąty w nieskończoność i szybką śmierć dla tych, którzy są na tyle odważni, by uciec.
Veiled Experts rozwiązuje ten problem na dwa sposoby. Pierwszym z nich jest bardzo silny nacisk na świadomość pozycji wroga. W sklepie na początku każdej rundy możesz (i powinieneś) zaopatrzyć się w granaty skanujące, które na krótko oznaczają wrogów przez osłonę. Dostępny jest również łuk skanujący, który zapewnia te same wyniki w formie broni, a kilka postaci ma zdolności, które mogą ujawnić jeszcze więcej informacji o tym, gdzie znajduje się wroga drużyna.
Druga metoda polega na wprowadzeniu do każdej rundy kurczącego się „pierścienia”, podobnie jak w Battle Royales. Pierścień jest dość hipnotyzujący w Veiled Experts, ponieważ w ogóle nie jest pierścieniem – to ciągle zmieniający się wielokąt, który powoli i nieprzewidywalnie zacieśnia się w kierunku środka, zmuszając graczy do pozostawania w ruchu. W połączeniu z granatami skanującymi oznacza to, że nie da się długo pozostać w jednym miejscu bez stania się zagrożeniem dla drużyny.
Veiled Experts sprawia wrażenie gry typu zlew kuchenny, ale im dłużej grasz, tym bardziej zdajesz sobie sprawę, jak starannie wszystko zostało zaprojektowane. Umiejętności postaci są przydatne, ale nie przesadnie potężne. W przeciwieństwie do Counter-Strike’a, kiedy giniesz, nie tracisz broni zakupionej w poprzednich rundach, dzięki czemu gra wydaje się nieco bardziej wyrozumiała dla słabszego w każdym meczu. Mecze są szybkie, a rund jest znacznie mniej niż w CS czy Valorant.
Możesz także wybierać spośród grupy niezależnych od postaci zdolności zwanych Leptonami, które mogą dać ci niewielkie korzyści, takie jak niewielka redukcja obrażeń podczas turlania, darmowa broń w rundzie 2 i tak dalej. Większość najlepszych z nich to cechy oszczędzające pieniądze, które pozwalają inwestować więcej w ulepszenia drużyny między rundami, poprawiając pancerz, pojemność magazynków i tak dalej.
Wszystkie obawy, jakie miałem przed rozpoczęciem gry, zostały szybko obalone po kilku pierwszych godzinach spędzonych z grą. Rozgrywka jest responsywna i satysfakcjonująca, mapy wyglądają świetnie (i zmieniają się w trakcie meczu, a budynki eksplodują i otwierają nowe ścieżki i aleje). I – to może być dziwnie specyficzna rzecz do chwalenia – animacje gracza, szczególnie podczas wspinaczki, są po prostu cudowne. Ogólnie rzecz biorąc, poruszanie się jest bardzo dobre – nie zgrabne i szybkie, jak w Apex Legends, ale przemyślane i niezawodne. Podobnie jak reszta gry.
Jeśli lubisz strzelanki, wypróbuj Veiled Experts. Jest o wiele, wiele lepsza, niż można by się spodziewać, i nie chcę, żeby umarła, ponieważ ludzie byli tak samo lekceważący jak ja. Gra jest darmowa i dostępna na Steam w czwartek (lub piątek rano dla nas, Brytyjczyków).