Show Biznes

W filmie ” Dzieci tęsknią za tobą, wróć do domu” Jack Harlow udowadnia, że zostanie tu na stałe

Trudno uwierzyć, że jeszcze kilka lat temu Jack Harlow był praktycznie nieznanym raperem z Louisville w stanie Kentucky. W ciągu ostatnich kilku lat wyrobił sobie niezłą markę, a wydając nowy album Come Home The Kids Miss You, daje jasno do zrozumienia, że zamierza pozostać w pobliżu.

Album, który ukazał się w piątek, 6 maja, wraz z teledyskiem do przebojowego singla „First Class”, jest jego pierwszym pełnym wydawnictwem od czasu albumu That’s What They All Say z 2020 roku. Drugi album Harlowa może pochwalić się wieloma kolaboracjami z gwiazdami – od Drake’a do Pharrella, Lil Wayne’a, Snoop Dogga i Justina Timberlake’a, wygląda na to, że każdy chce dostać kawałek tortu, który przygotowuje Jack Harlow. Nie jest to zaskakujące, biorąc pod uwagę, że Harlow, który jest obecnie nominowany do nagrody Grammy, jego ostatni album osiągnął szczyt nr 5 na liście Billboard 200, a utwór „First Class” znajduje się obecnie na 2. miejscu listy przebojów Hot 100.

Jego pojawienie się na rynku to istny rekord. Odkąd kilka lat temu przebojem wdarł się na scenę, nie zwalnia tempa. „Presja jest coraz większa, ale na szczęście jestem do tego stworzony” – śpiewa w utworze „Young Harleezy” Ale dla Harlowa to nie wystarcza. W wywiadzie dla The Breakfast Club, Harlow został zapytany, jak to jest, gdy taka płyta jak „First Class” zmienia jego życie i jasno stwierdził, że jeszcze nie skończył. Zamierza sięgnąć po więcej i zdobyć złoto. „Jestem teraz w trakcie” – powiedział – „To kolejna dobra płyta, jestem głodny następnej”.

Jako wschodzący artysta Harlow porusza się po swojej własnej ścieżce. Jego brzmienie na Come Home The Kids Miss You jest tak samo charakterystyczne, jak na poprzednim albumie. Bity na albumie są proste i nienasycone. Nie ma wątpliwości, że jest to celowe działanie, Harlow chce, abyście skupili się na jego słowach. Jego flow pozostaje spokojny, ale teksty są buńczuczne. Ta zarozumiałość jest być może najbardziej definiującym filarem marki Harlowa i tego albumu – i to działa na jego korzyść. „Nie wyobrażam sobie być tobą, ooh, nienawidzę być tym/ Skończyłem z udawaniem skromnego, udawaniem, że nie jestem zarozumiały/’Bo, suko, jestem zarozumiały” – śpiewa w „Movie Star”, skocznym, zabawnym utworze z udziałem Pharrella.

Na całym albumie słychać wyraźne wpływy Harlowa – szczególnie Drake’a, którego zaprosił do utworu „Churchill Downs” Utwór ma spokojne brzmienie, w którym obaj raperzy opowiadają o swojej przeszłości i o tym, co trzeba było zrobić, żeby znaleźć się w tym miejscu, w którym są. Nawet z Drake’iem w składzie, Harlow nie waha się przed otwarciem się na to, że Drake ma na niego bezpośredni wpływ: „Zanim poznałem Drizzy’ego, wiedziałem, że on i ja się dogadamy/But it’s really hard to crack jokes when you really want advice/I mean what’s it like to touch gold every time you touch a mic.”

Jednak wpływ Drake’a nie jest odczuwalny tylko w tym jednym utworze. Nawet w innych utworach, takich jak „Poison” z udziałem Lil Wayne’a i „Like A Blade Of Grass”, słychać wpływ Drake’a w przepływie, melodyjnym śpiewie, a nawet w niektórych instrumentach tła. O tym, czy jest to przekroczenie granicy między wpływem a naśladownictwem, może prawdopodobnie zadecydować fakt, że Drake podpisał się pod featuringiem. Ostatecznie Harlow ciężko pracuje nad swoim własnym brzmieniem i wizerunkiem. Jego celem jest oczywiście długowieczność, a żeby to osiągnąć, korzysta z podręczników swoich wpływów.

Come Home The Kids Miss You jest dostępny do odsłuchu już teraz, a teledysk do utworu „First Class” można obejrzeć poniżej.

Ta zawartość została zaimportowana z serwisu YouTube. Być może będziesz mógł znaleźć tę samą zawartość w innym formacie lub uzyskać więcej informacji na ich stronie internetowej.

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez osobę trzecią, a następnie importowana na tę stronę, aby ułatwić użytkownikom podawanie adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnej zawartości można znaleźć na stronie piano.io

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button