Najnowszy film Wesa Andersona jest już prawie dostępny… a on pomaga przygotować scenę dla swojej 11. odsłony.
Zwiastun filmu Asteroid City pokazywał grupę postaci zbierających się w fikcyjnym amerykańskim pustynnym miasteczku około 1955 roku na zjeździe studentów zajmujących się astronomią. Jeśli jednak przyjrzeć się bliżej plakatowi, można zauważyć, że tytuł Asteroid City jest technicznie w cudzysłowie. Dzieje się tak dlatego, że podobnie jak w przypadku kilku ostatnich filmów Andersona, powierzchowna narracja Asteroid City jest tak naprawdę umieszczona w ramce – ta pustynna przygoda jest historią w historii.
Podobnie do tego, jak rozdziały The French Dispatch są prezentowane jako artykuły z tytułowego magazynu i The Grand Budapest Hotel to rosyjska lalka gniazdująca w wywiadzie telewizyjnym na temat książki opartej na wspomnieniach innej osoby z młodości przy stole, Asteroid City to tak naprawdę film o sztuce teatralnej.
„Ma ramę, o której zawsze myślę jako o urządzeniu z XIX-wiecznych powieści, takich jak Joseph Conrad czy coś takiego” – powiedział Anderson w wywiadzie dla EW. „Myślę, że to sięga znacznie dalej. Ale w naszym przypadku historia, którą opowiadamy, to sztuka teatralna, a my opowiadamy zarówno historię powstawania sztuki, jak i historię samej sztuki. Tworzenie sztuki jest o ludziach, którzy opowiadają historie”
Scenarzysta/reżyser Wes Anderson na planie filmu ASTEROID CITY, produkcji Focus Features. Dzięki uprzejmości Roger Do Minh/Pop. 87 Productions/Focus Features
Wes Anderson na planie filmu „Asteroid City
| Kredyt: Roger Do Minh/Pop. 87 Productions/Focus Features
Na szczęście te dwa aspekty Asteroid City wyróżniają się kolorem. Film rozpoczyna się w czerni i bieli, z prezenterem telewizyjnym w stylu Roda Serlinga (Bryan Cranston) opowiadającym dokument o tworzeniu fikcyjnej sztuki Asteroid City i historię jego wybitnego dramaturga (Edward Norton). Następnie, w kolorze, widzowie doświadczają Asteroid City sztuka o spotkaniu błyskotliwych młodych Junior Stargazers i ich rodziców – w tym pogrążonego w żałobie wdowca (Jason Schwartzman), który potrzebuje pomocy swojego bogatego teścia (Tom Hanks), aby zarządzać swoimi hałaśliwymi dziećmi, podczas gdy on zakochuje się w pięknej aktorce Midge Campbell (Scarlett Johansson), która również przyjeżdża do miasta ze swoim synem.
Następnie film przerzuca się między tymi dwiema narracjami. Niektórzy członkowie obsady, jak Schwartzman i Johansson, wcielają się w wiele ról, jako że zarówno bohaterowie w Asteroid City i aktorów, którzy wystawiają sztukę w nowojorskim teatrze.
„Chciałem, aby aktorzy byli częścią tych postaci” – wyjaśnia Anderson. „Tak więc każda z postaci jest zarówno aktorem, jak i postacią, którą gra. W prawdziwym życiu mam wrażenie, że aktor często wkłada wiele z siebie w rolę. Moim zamiarem było to, by ludzie opowiadający tę historię byli jej częścią i brali ze swojego życia wszystko, co rozumieją i czego nie rozumieją, próbując coś z tego zrobić i znaleźć odpowiedzi – lub przynajmniej zbadać właściwe pytania”.
Bryan Cranston występuje jako „Host” w filmie Wesa Andersona ASTEROID CITY, wydanym przez Focus Features. Kredyt: Dzięki uprzejmości Pop. 87 Productions/Focus Features
Bryan Cranston w filmie „Asteroid City
| Kredyt: Dzięki uprzejmości Pop. 87 Productions/Focus Features
Anderson z pewnością ma duże doświadczenie w pracy z aktorami. Niektóre z nazwisk na Asteroid Citygwiazdorska obsada (jak Schwartzman i Norton) pojawiła się w wielu filmach Andersona na przestrzeni lat, podczas gdy inni (jak Hanks i Steve Carell) są zupełnie nowi w odrębnym filmowym świecie reżysera. Wyraźnie widać ducha współpracy między tymi grupami. Johansson niedawno powiedziała EW, że Schwartzman – który zadebiutował jako bohater filmu Andersona z 1998 roku Rushmore – był z nią bardzo pomocny Asteroid City.
„Wspaniałą rzeczą w wielokrotnej pracy z ludźmi jest to, że wiesz, jak ze sobą rozmawiać. Czujesz się już ze sobą komfortowo” – mówi Anderson. „Ponadto wiele osób, z którymi ponownie pracowałem, to jedni z moich ulubionych aktorów. Jest wiele powodów, dla których dobrzy aktorzy wracają, a najlepszym z nich jest to, że mówią tak i chcą wrócić, ale w każdym filmie pojawiają się nowe osoby i zawsze jest to wielka ekscytacja”.
Anderson kontynuuje: „Czuję, że nowi ludzie lubią przychodzić do naszej istniejącej firmy i widzieć: „Jak wy to robicie?” Każdy film ma zupełnie inny sposób pracy i zawsze mam wrażenie, że aktorzy rozmawiają ze sobą i wprowadzają w to ludzi, którzy wcześniej nie pracowali ze mną ani z naszą grupą. Mówią im, czego mogą się spodziewać. W tym przypadku Asteroid Cityto jedna z najlepszych obsad, jakie kiedykolwiek miałem w jakimkolwiek filmie. Świetnie się bawiłem pracując z tą grupą ludzi”
(Scenarzysta/reżyser Wes Anderson, aktor Jason Schwartzman i aktor Tom Hanks na planie filmu ASTEROID CITY, produkcji Focus Features. Dzięki uprzejmości Roger Do Minh/Pop. 87 Productions/Focus Features
Wes Anderson, Jason Schwartzman i Tom Hanks na planie filmu „Asteroid City
| Kredyt: Roger Do Minh/Pop. 87 Productions/Focus Features
Anderson słynie z zamiłowania do kina i każdy, kto chciałby odrobić pracę domową przed seansem, powinien obejrzeć ten film Asteroid City powinni wiedzieć, że reżyser wymienia 1936’s The Petrified Forest (w rolach głównych Leslie Howard, Bette Davis i Humphrey Bogart) oraz z 1955 roku Zły dzień w Black Rock jako inspiracje dla scen pustynnych w jego nowym filmie – a także westerny Johna Forda oraz Looney Tunes kreskówki z udziałem Wile E. Coyote’a i Roadrunnera.
„Chcieliśmy zrobić coś związanego z powojenną Ameryką, a wszystko to wydawało się związane z tym pustynnym otoczeniem” – mówi Anderson.
Nawet z tymi wszystkimi odniesieniami pływającymi w jego mózgu, Anderson i jego współpracownicy stworzyli wizualnie odrębny film, który nie mógłby zostać stworzony przez nikogo innego. Unikalny wygląd jego filmów stał się ostatnio przedmiotem ponownego zainteresowania w mediach społecznościowych, ponieważ użytkownicy TikTok sprawiają, że ich życie wygląda jak filmy Andersona. Choć Anderson przyznaje, że „TikTok to nie moja działka”, doskonale zdaje sobie sprawę z tego, jak popularny odbiór jego filmów może się z czasem zmienić.
„Kiedy robisz film, nie możesz pomóc, ale zwracasz uwagę na to, jak jest odbierany, ponieważ masz nadzieję, że idzie świetnie i wiesz, kiedy tak nie jest” – mówi Anderson. „Robisz film i na początku spotyka się on z dowolną reakcją i tak po prostu jest. Ale z czasem niektóre filmy mają inne życie; w pewnym sensie odchodzą same i ludzie odkrywają je na nowo lub nie”
Jeśli chodzi o Asteroid Cityanderson mówi: „Mam zabawne przeczucie, że ten film może zyskać na dwukrotnym obejrzeniu. Kiedy komuś nie podoba się jakiś film, nie jest to jego pierwszy odruch, by powiedzieć: „Obejrzę go jeszcze raz” Ale być może trzeba zobaczyć go raz, aby zrozumieć całą jego ideę. Potem, za drugim razem, możesz być w stanie po prostu doświadczyć bardziej niż za pierwszym razem – jeśli będzie drugi raz”.
Asteroid City wejdzie na ekrany kin 16 czerwca w Nowym Jorku i Los Angeles, a 23 czerwca pojawi się w kinach na całym świecie.
Powiązane treści: