Show Biznes

Wilson dobrze sobie radzi

Być może pamiętacie aktora z początku lat ’00 – od tego czasu zniknął z radarów, a agenci castingowi w niewytłumaczalny sposób wpisali go na czarną listę w Hollywood – o nazwisku Wilson. Wilson wystąpił w głośnym filmie z 2000 roku Castaway, gdzie zagrał swój skórzany tyłek u boku Toma Hanksa, który z radością zbierał pochwały, podczas gdy komisje przyznające nagrody nie uwzględniały Wilsona w każdym konkursie na najlepszego aktora drugoplanowego.

Często zastanawiałem się nad losem Wilsona w ciągu ostatnich 22 lat. Czy Wilson popadł w uzależnienie od narkotyków i alkoholu? Czy Hanks znęcał się nad Wilsonem na planie filmu Castaway do tego stopnia, że ten porzucił aktorstwo? A może Wilson po prostu zrealizował czek z filmu Castaway i odszedł w stronę zachodzącego słońca? W miarę upływu lat, kiedy nie widziałem ani jednej małej twarzy Wilsona w kształcie dłoni, przekonałem się, że jego kulminacyjna scena w Castaway-, w której odpłynął do oceanu, była w rzeczywistości incydentem na planie i biedak rzeczywiście utonął.

Wyobraź sobie moje zaskoczenie, kiedy w zeszłym tygodniu na otwarciu domu dla Cleveland Guardians, Wilson i Hanks ponownie połączyli się, aby rzucić pierwsze boisko. Zrób mi przysługę i obejrzyj poniższą scenę, w której (mimo że spiker publiczny rzucił trochę cienia, przedstawiając go jako „Wilsona, siatkarza”) sympatyczna mała piłka wygląda całkiem zdrowo! Śmiem twierdzić, że Wilson wygląda, jakby nie postarzał się nawet o jeden dzień. Jeśli obejrzycie film, Wilson nawet przechadza się w kółko, gdy Hanks rzuca piłkę. Dobrze to widzieć. To wszystko. Skoro Wilsonowi nic nie jest, to może nam też. Można mieć tylko nadzieję, że ten krótki powrót Wilsona do światła reflektorów zapoczątkuje jego powrót do aktorstwa.

Anyway. Jeśli zdarzy się Wam zobaczyć Wilsona mknącego przez jakiś odległy blok w Cleveland lub Los Angeles – gdziekolwiek jest – wykrzyknijcie mu wesoło WILSON!!!! Jestem pewien, że będzie miał z tego niezły ubaw.

Ta zawartość została zaimportowana z serwisu YouTube. Te same treści można znaleźć w innym formacie lub uzyskać więcej informacji na ich stronie internetowej.

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez osobę trzecią, a następnie importowana na tę stronę, aby ułatwić użytkownikom podawanie adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnej zawartości można znaleźć na stronie piano.io

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button