By Simon Watkins – Mar 14, 2023, 6:00 PM CDT
- IOCs miały skutecznie zakaz prowadzenia działalności zarówno na północy, jak i na południu Iraku.
- Porozumienie między Bagdadem a KRG w sprawie sprzedaży ropy i wpływów z niej nie wyszło tak, jak powinno.
- Ponowna twardość FGI w zeszłym roku w sprawie samodzielnej sprzedaży przez KRG ropy z północy wskazuje, że rosyjskie firmy straciły wpływy.
Niedawne podpisanie przez iracki rząd federalny w Bagdadzie trzech długoterminowych kontraktów w sektorze ropy i gazu z Crescent Petroleum ze Zjednoczonych Emiratów Arabskich – firmą również mocno zaangażowaną w te same sektory w irackim półautonomicznym regionie Kurdystanu – może wskazywać, że zakaz międzynarodowych firm naftowych (IOC) próbujących działać w obu regionach został obecnie złagodzony przez Bagdad. Crescent Petroleum jest bardzo aktywny w Kurdystanie od czasu, gdy wraz ze swoją spółką stowarzyszoną, Dana Gas, podpisał w kwietniu 2007 roku umowy z rządem półautonomicznego regionu Kurdystanu dotyczące rozwoju jego zasobów gazu. Spółka nadal uczestniczy w zagospodarowaniu, przetwarzaniu i transporcie gazu ziemnego z pól gazowych Khor Mor i Chemchemal w celu zapewnienia dostaw gazu ziemnego dla elektrowni w pobliżu Erbilu i Sulaymaniyah w regionie Kurdystanu.
Tymczasem ostatnie trzy 20-letnie kontrakty podpisane między irackim ministerstwem ropy w Bagdadzie a Crescent Petroleum koncentrują się na ocenie, rozwoju i produkcji ropy i gazu z dwóch bloków w gubernatorstwie Diyala, sąsiadujących z Kirkukiem i Sulaymaniyah na północy, oraz jednego w gubernatorstwie Basra na południu. Zgodnie z komentarzami irackiego Ministerstwa Ropy, pola Gilabat-Qumar i Khashim Ahmer-Injana w gubernatorstwie Diyala będą rozwijane z docelową produkcją 250 milionów standardowych stóp sześciennych dziennie (MMscfd) gazu niezłożonego na początku. Blok Khider Al-Mai w gubernatorstwie Basry będzie głównym punktem działań rozwojowych Crescent Petroleum na południu kraju.
Wiadomość ta będzie bardzo mile widziana przez kilka IOCs, które od połowy ubiegłego roku miały faktyczny zakaz prowadzenia działalności zarówno na północy, jak i na południu Iraku, wyznaczonych przez regiony rządzone albo przez Federalny Rząd Iraku (FGI) w Bagdadzie, albo Regionalny Rząd Kurdystanu (KRG) w Erbilu. Przez kilka lat toczyły się przerywane batalie prawne między tymi dwoma rządami o prawo lub jego brak dla KRG do rozwoju własnych zasobów ropy naftowej i gazu, a następnie do sprzedawać je niezależnie od FGI.
Z prawnego punktu widzenia kwestią mocno dyskusyjną jest to, czy KRG może sprzedawać ropę i gaz wydobywane ze złóż we własnym regionie. Według KRG ma on uprawnienia na mocy art. 112 i 115 Konstytucji Iraku do zarządzania ropą i gazem w Regionie Kurdystanu wydobywanymi ze złóż, które nie były w produkcji w 2005 roku – roku przyjęcia Konstytucji w drodze referendum. KRG utrzymuje również, że artykuł 115 stanowi: „Wszystkie uprawnienia nie przewidziane w wyłącznych uprawnieniach rządu federalnego należą do władz regionów i gubernatorstw, które nie są zorganizowane w region” W związku z tym KRG twierdzi, że ponieważ odpowiednie uprawnienia nie są inaczej określone w Konstytucji, posiada on uprawnienia do sprzedaży i uzyskiwania dochodów z eksportu ropy naftowej i gazu. KRG podkreśla również, że Konstytucja stanowi, iż w przypadku powstania sporu pierwszeństwo ma prawo regionów i gubernatorstw.
FGI w Bagdadzie oraz iracka Państwowa Organizacja ds. Marketingu Ropy (SOMO) argumentują jednak, że zgodnie z art. 111 Konstytucji ropa naftowa i gaz ziemny są własnością wszystkich mieszkańców Iraku we wszystkich regionach i gubernatorstwach. W związku z tym uważają, że cała ropa i gaz wydobywane na terenie całego Iraku powinny być sprzedawane oficjalnymi kanałami centralnego Federalnego Rządu Iraku w Bagdadzie. Już w 2014 roku FGI pokazało swoje bezsensowne podejście do egzekwowania tego poglądu – irackie Ministerstwo Ropy, reprezentowane przez SOMO, zagroziło pozwaniem każdego nabywcy podnoszącego kurdyjską ropę. W ciągu poprzednich pięciu miesięcy 2014 roku ponad 11 milionów baryłek kurdyjskiej ropy zostało wyeksportowanych przez rurociąg iracko-turecki (ITP) i dostarczonych do takich miejsc jak Izrael, Chiny i Chorwacja, według międzynarodowych źródeł prawnych bliskich stronom, z którymi rozmawiał wyłącznie OilPrice.com w tym czasie. Niedługo po tym SOMO wszczęło postępowanie w Sądzie Okręgowym USA dla Południowego Dystryktu Teksasu przeciwko „United Kalavyvata”, który rzekomo przewoził jeden taki ładunek ropy z Kurdystanu.
Sądzono, że praktyczne rozwiązanie tego trwałego problemu prawnego zostało uzgodnione przez obie strony w listopadzie 2014 r. w umowie o wypłacie budżetowej za ropę naftową, uzgodnionej między FGI a KRG. Umowa zakładała, że KRG będzie eksportować do 550 tys. baryłek dziennie (bpd) ropy z pól naftowych północnego regionu Kurdystanu i Kirkuku przez należące do FGI przedsiębiorstwo SOMO z siedzibą w Bagdadzie na południu. W zamian Bagdad przesyłałby Kurdom 17 proc. budżetu federalnego (po wydatkach suwerennych) – wówczas ok. 500 mln USD – miesięcznie w postaci płatności budżetowych.
Choć pozornie sprawiedliwe dla obu stron, porozumienie rzadko funkcjonowało tak, jak powinno. FGI w Bagdadzie często i trafnie wskazywało KRG na sprzedaż ropy niezależnie od SOMO, a FGI w Bagdadzie często i trafnie wskazywało KRG na niewypłacanie na czas i w odpowiedniej wysokości wymaganych środków z budżetu. Tę i tak już trudną sytuację dodatkowo komplikowało zaangażowanie początkowo Iranu , a następnie Rosji po skutecznym przejęciu przez nią kontroli nad sektorem naftowym północnego Iraku w 2017 r., co zostało dogłębnie przeanalizowane wmojej najnowszej książce o globalnych rynkach ropy naftowej.
Wszelkie nadzieje IOCs, że pogląd FGI mógł zmięknąć w kierunku ich prowadzenia działalności zarówno na północy, jak i na południu Iraku, wydawały się być zgniecione przez letter sent on 2 June 2022 przez Hassana Muhammada Hassana, zastępcę dyrektora generalnego państwowej Basra Oil Company (BOC). W liście wezwał „wszystkich głównych wykonawców i podwykonawców” IOCs pracujących w irackim Kurdystanie do zobowiązania się, że nie będą już pracować w Kurdystanie, a wszelkie obecne kontrakty powinny zostać rozwiązane w ciągu trzech miesięcy. W ślad za tym nakazem od dyrektora generalnego BOC, Khalida Abbasa, do „wszystkich głównych wykonawców”, które nakazywało im „zawiesić kontakty z następującymi podwykonawcami i nigdy nie zapraszać ich do jakichkolwiek przyszłych prac lub projektów na polach naftowych BOC, zgodnie z umowami licencyjnymi podpisanymi z waszymi firmami”. Według lokalnych raportów, wiele firm naftowych działających w tym czasie w regionie Kurdystanu w północnym Iraku (w tym DNO, Western Zagros, Gulf Keystone, Genel Energy i ShaMaran Petroleum) również otrzymało spersonalizowane listy w dniu 19 maja 2022 r., które wezwały je do stawienia się w Sądzie Gospodarczym w Bagdadzie w dniu 5 czerwca tego roku.
Posunięcia te zostały uprzedzone przez dwa przełomowe orzeczenia prawnewydane w lutym 2022 r. przez Sąd Najwyższy FGI w Bagdadzie, analizowany wówczas dogłębnie przez OilPrice.com. Pierwsze z tych orzeczeń mówiło o tym, że sprzedaż ropy i gazu przez KRG, dokonywana niezależnie od rządu centralnego w Bagdadzie, jest niekonstytucyjna i że KRG musi przekazać całą produkcję ropy do FGI, reprezentowanego przez Ministerstwo Ropy. Drugie orzeczenie, i jeszcze większe bezpośrednie zagrożenie dla wszystkich operacji naftowych i gazowych IOCs działających w regionie północnym, mówiło, że Ministerstwo Ropy ma prawo do: „śledzenia nieważności umów naftowych zawartych przez Rząd Regionalny Kurdystanu z zagranicznymi stronami, krajami i firmami, dotyczących poszukiwania, wydobycia, eksportu i sprzedaży ropy naftowej”.
Ożywiona twardość FGI w zeszłym roku w sprawie niezależnej sprzedaży ropy przez KRG z północy mogła być funkcją tego, jak źle Rosja radziła sobie w swojej inwazji na Ukrainę. Wcześniej takie twarde podejście było wyraźnie przytłumione po tym, jak Rosja skutecznie przejęła przemysł naftowy KRG w 2017 roku do czasu, gdy w połowie ubiegłego roku stało się jasne, że rosyjska machina wojskowa nie jest tym, czym była kiedyś, a prawdopodobnie nie była też polityczna przebiegłość prezydenta Władimira Putina. Potencjalne pojawienie się teraz łagodniejszej linii FGI raczej nie wynika ze zmiany poglądów FGI na Rosję lub Putina. Zamiast tego jest prawdopodobne, że wynika to z odnowionej chęci zbliżenia północnego Iraku do centralnego rządu w Bagdadzie, aby zaprezentować bardziej zjednoczony front wobec zastępującego Rosję sponsora supermocarstwa.
W tym kontekście, obok ostatnich umów podpisanych przez Crescent Petroleum były inne transakcje podpisane przez chińskie firmy, w tym mało znaną niegdyś Geo-Jade Petroleum Company (która wygrała dwie – Huwaiza w Missan i Naft Khana w Diyala) oraz jej United Energy Group (która wygrała Sindbad w Basrze). Warto jednak zauważyć, że Bagdad ma długą i udaną historię, ze swojej perspektywy, w inveigling the U.S. do rozszerzenia zwolnień dla niego, aby nadal importować gaz i energię elektryczną z Iranu oraz do ratowania jego budżetu poprzez dyndanie takiej rywalizacji pod nosem Waszyngtonu.
By Simon Watkins for Oilprice.com
Więcej Top Reads From Oilprice.com:
- Rosja rozpoczęła eksport diesla do Arabii Saudyjskiej
- Prawdziwy powód, dla którego producenci samochodów obniżyli ceny EV
- Strajki, które zamknęły francuskie terminale LNG spodziewane są dalej
Już dziś pobierz darmową aplikację Oilprice App
Powrót do strony głównej
Simon Watkins
Simon Watkins to były senior FX trader i sprzedawca, dziennikarz finansowy i autor bestsellerów. Był szefem sprzedaży i handlu instytucjonalnego Forex dla..
Więcej Info
Powiązane posty
Zostaw komentarz