Show Biznes

Żałuję tylko, że Killer Mike nie był w Ozark przez cały czas

Cóż, przyjaciele. Oto jest. Finał serii Ozark. W ten piątek Netflix opublikował siedem ostatnich odcinków, które są zdecydowanie finałowe, czy się to komuś podoba, czy nie.

Z tej wspaniałej okazji chciałbym zwrócić uwagę na dość legendarne cameo w pierwszym odcinku zrzutu części drugiej: Killer Mike, połowa hip-hopowego duetu Run The Jewels, który pojawia się jako on sam. W odcinku, zatytułowanym „The Cousin of Death”, widzimy Ruth Langmore jadącą do Chicago, w drodze, by zemścić się na Javim Alessandro za zabicie jej kuzyna. Po drodze Langmore słucha kultowego utworu Nasa, „N.Y. State of Mind”, pochodzącego z wydanego w 1994 roku albumu Illmatic rapera. Podczas picia kawy w barze Ruth zauważa Killer Mike’a przy jednej z kabin. Podchodzi do mieszkańca Atlanty, mówi mu, że jest jego fanką, po czym pokazuje mu, co puszcza w swoich słuchawkach.

„Zawsze mam wrażenie, że on tego nienawidzi i tęskni za tym wszystkim naraz. Przecież on miał tylko 20 lat” – mówi Langmore.

„Wiesz, kiedy słucham tej płyty, w Queens są takie projekty, z których widać Manhattan” – odpowiada Mike. „Zawsze uważałem, że to takie pełne nadziei i jednocześnie kurewsko okrutne”.

Nie zrozumcie mnie źle – każde pojawienie się Killer Mike’a w mojej telewizji jest mile widziane. Miał role w ATL, Baby Driver i podkładał głos w America: The Motion Picture. Ale mam jedno zastrzeżenie. Dlaczego nie było go w Ozark od samego początku? Jest znany z tego, że potrafi przemówić do rozsądku tym, którzy, no wiecie, potrzebują, żeby przemówić im do rozsądku. Nie mogłem oprzeć się wrażeniu, że miałby kilka słów dla Wendy Byrde. „Może nie wykorzystywać pieniędzy kartelu do masowej próby politycznej dominacji nad Środkowym Zachodem?” Może tak by powiedział. Nie wiem. A może po prostu spędzałby czas z Ruth i słuchał Nasa. Też by mi to pasowało.

Ta zawartość została zaimportowana z serwisu YouTube. Te same treści można znaleźć w innym formacie lub uzyskać więcej informacji na ich stronie internetowej.

Ta zawartość jest tworzona i utrzymywana przez osobę trzecią, a następnie importowana na tę stronę, aby ułatwić użytkownikom podawanie adresów e-mail. Więcej informacji na temat tej i podobnej zawartości można znaleźć na stronie piano.io

Related Articles

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany.

Back to top button